Legion samobójców

Suicide Squad
2016
6,1 240 tys. ocen
6,1 10 1 240439
4,1 64 krytyków
Legion samobójców
powrót do forum filmu Legion samobójców

Jedynym samobójcą w filmie był Navy Seal, który zdetonował bombę, która "zabiła" tego Diablo i Ra - chociaż nie miało to większego sensu, bo można było dodać 5 sekund i zanurkować. Przypomina mi to akcję ochotników z Czarnobyla, którzy zanurkowali do reaktora wiedząc, że to misja bez powrotu. Zabili Diablo, który był Over Powered - to tak jak ze znikającym Hulkiem, którego nie ma kiedy Hydra chce przejąć władzę nad światem, ale przynajmniej ktoś zginął (chyba).

Jaki był sens ratowania murzynki z wieżowca? Nie wiem... nawet gdyby był tam uwięziony prezydent to nadal nie widzę sensu w ratowaniu kogokolwiek w sytuacji ataku demonów. To jak reanimowanie pasażera samolotu, który spada - i tak zginie jeżeli nie wylądujecie. To była prywatna akcja tej kobiety za publiczne pieniądze - wysłała żołnierzy i śmigłowce, bo nie chciała oddać życia za ojczyznę.

Co do śmigłowców... kto zestrzelił dwuwirnikowy MH-47?! Przecież ludzie kitowcy nie używali broni palnej, a zostali zestrzeleni ogniem z ziemi. To jedna ze scen podobnie jak walka z kitowcami lub samą wiedźmą - akcja dla akcji, bez sensu. Indianin był tam po to, aby pokazać, że bomba jest prawdziwa, chociaż mogli zademonstrować im to na przykładzie arbuza.

Nie rozumiem dlaczego wiedźma straciła swoje moce wraz z sercem - przez większość czasu nie miała serca, a miała moc, teleportowała się. W zasadzie to mogła ukraść serce w każdym momencie.

Nie rozumiem jaki był sens tej jej super broni... chciała zgładzić ludzkość, ale kto by ją wtedy wielbił, wyznawał? Także czy skoro odrobina C4 wystarczyła, aby dezaktywować jej broń, wiec dlaczego nie spróbowali zbombardować źródła tego światła Tomahawkiem...

Kolejny problem tego filmu to PG-13. Niby to mieli być najgorsi z najgorszych, zabójcy, kryminaliści, psychopaci, ale nie byli zbyt wulgarni, agresywni. Nieco zagubieni, bo stracili wolność, Hurley myślała, że straciła Jokera, Diablo stracił chęć do życia obwiniając się za śmierć rodziny, Deadshot tęsknił za cóką, Katana za swoim mężem, Boomerang za swoim różowym jednorożcem, Flag chciał odzyskać dziewczynę, a Croc wrócić na mokradła. Co do Jokera to nie ył ani zabawny, ani straszny, chociaż odzyskał swoją kapitalistyczną twarz jak u Nicholsona - ma dużo pieniędzy, drogie samochody, ludzi, którzy wykonują jego polecenia, taki El Chapo, ale w zasadzie nie było go w filmie. Batman stanął na wysokości zadania i po dwóch ostatnich filmach najchętniej zobaczyłbym film batman vs Jocker.