totalna rażąca głupota
pokazywali jak działa, trzeba znaleźć, wcisnąć... wiemy też jak zniszczyć (tak jak kopię)
tymczasem czarnoskóra madame wiecznie grozi wymachując tym im przed nosem... palnąć ino w łeb albo łapkę uciąć...
albo... opcja dla nas - z lekkim zażenowaniem oglądać dalej przymykając MOCNO oko... taaa.. raczej OBA oczka... na brak logiki, sensu przeplatające się z idiotycznymi przeobrażeniami naszych bohaterów... toż to zacni ludzie w sumie... kochający, troszczący się o innych... omg...
w sumie wiedziałem, że np. Will to zacny gość (z innych filmów)...
pokochałem ich wszystkich. nikt nie jest doskonały.
niestety, nie jestem ani dzieckiem ani kobietą więc nie dążę do spotkania... ;]