PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=439584}

Lektor

The Reader
2008
7,8 210 tys. ocen
7,8 10 1 210205
7,1 55 krytyków
Lektor
powrót do forum filmu Lektor

Świetny, kameralny film, unikający jednoznacznych odpowiedzi. Mam ogromny problem by wystarczająco dokładnie pokazać niezwykłość tej produkcji, by opisać wszystkie uczucia jakie miałem podczas jej oglądania i by zachęcić do obejrzenia tego co prawda trudnego, ale jednego z najlepszych obrazów tego roku.

Nie jest to łatwy film i choć nie mówi bezpośrednio o Holokauście, to nie jest też jedynie romansem i trudne pytania, poważniejsze sceny także są jego częścią. Nie jest to także łatwy obraz dla konserwatywnych widzów, którzy mogą się oburzyć z powodu częstej nagości i kilku dość odważnych scen miłosnych. Winslet żartowała sobie w wywiadach, że jeśli jakaś aktorka lata nago po ekranie przez pół filmu to na pewno musi to być Kate Winslet. Pół filmu to oczywiście przesada - ja się doliczyłem trzech takich momentów - jednak co ważne wynikają one bezpośrednio z fabuły i nie są wsadzone tam na siłę, tylko by wywołać skandal. One po prostu musiały się tam znaleźć by pokazać ten nietypowy związek pomiędzy Hanną, a Michaelem.

Jest coś niezwykłego, niespotykanego, nieuchwytnego w tej opowieści. Nie jest to bowiem jedynie historia romansu młodego chłopka ze starszą kobietą i wpływu tych zbliżeń na dorosłe życie młodzieńca. Nie jest to też tylko opowieść o winie i karze, odpowiedzialności za swoje czyny, czy wątpliwościach. To trochę inne spojrzenie na niedawną historię, pokazanie jej z trochę innego punktu widzenia. To także film o sekretach, trudnościach przyznania się do ułomności, do błędu, o trudnościach w wyznawaniu prawdy. Jest to prawdziwie wielowymiarowa i kipiąca różnymi emocjami opowieść. Film niesamowicie melancholijny, w wielu miejscach bardzo wzruszający, przepełniony tęsknotą za czymś co nigdy nie nadeszło, przepełniony smutkiem. Film, który wstrzymuje bicie serca, który mocno chwyta za gardło i nie puszcza na długo.

Ogromne brawa dla Winslet - jej kreacja jest fenomenalna i zasługuje na wszelkie wyróżnienia i nagrody. Każdy jej ruch, każdy gest jest perfekcyjny. Udaje się jej bezbłędnie pokazać rozdarcie głównej bohaterki, pokazać kobietę na której ciąży piętno, która boi się przyznać do swoich niedoskonałości, która teoretycznie nie poczuwa się do winy, ale nie jesteśmy w stanie na pewno tego powiedzieć. Brawa także dla Nico Muhly'ego za przepiękną muzykę, która idealnie buduje niezwykły klimat, nadaje opowieści odpowiedni dynamizm i wzmacnia jej przekaz. O Muhly’m nigdy wcześniej nie słyszałem, mam jednak nadzieję, że jeszcze nieraz zachwycę się jego twórczością.

9/10