zastanawiający, prowokujący.
ciągle dreczyło mnie to dlaczego Michael nie ocalił Hanny. przecież mógł. Ale doszłam do wniosku, że to odebrałoby sens i urok temu filmowi.
Po prostu uszanował jej godność, ona sama nie chciała się do tego przyznać. Wolała zostać skazana, niż się do tego przyznać. Bał się również ujawnić swojego związku z byłą zbrodniarką. Przynajmniej tak mi się wydaje.
PS. Hanna była analfabetką, nie mogła napisać tego raportu, co za tym idzie to nie ona była główną winną. Michael zdawał sobie z tego sprawę.