Jestem jakieś 2 godz po obejrzeniu filmu i na razie nie mogę dojść do siebie. Aż trudno mi cokolwiek napisać... może tylko tyle, że nie było mi chyba nigdy dane obejrzeć czegoś tak wspaniałego i genialnego.
Gorąco wszystkim polecam ten film.
Podobnie się czułem po obejrzeniu tego filmu. Szkoda, że filmy tak poruszające zdarzają się raz na kilkadziesiąt lat :) Chociaż wyjątkiem był ten rok, bo "Changeling" również jest genialny, "Frost/Nixon" zresztą też niczego sobie :P