Czy Hanna miała romans z chłopakiem po wojnie czy w trakcie wojny? Data wskazuje, że po, ale jakim cudem po zakończeniu wojny przez tak długi czas (bodajże 7 lat) nie została aresztowana?
Czy Hanna pracowała jako strażniczka przed czy po romansie? Z filmu wynika, że po i dlatego zniknęła, ale to niemożliwe jeśli romans miał miejsce po wojnie.
A swoją drogą, zupełnie nie wiem co mam myśleć o tej kobiecie. Śmieszne, że chwilę po tym, jak przyznała się do skazania z zimną krwią 300 osób na śmnierć, było mi żal widząc, jak się męczy nad kartką papieru.
Romans mieli po wojnie :) Procesy zbrodniarzy wojennych trwały bardzo długo. Nie wszystkich skazywano od razu. Niektóre procesy odbywały się nawet pod koniec lat '70 z tego co kojarzę albo i jeszcze później. Hanna pracowała w tym obozie w czasie wojny, a więc przed romansem.
A co do zdania: "Śmieszne, że chwilę po tym, jak przyznała się do skazania z zimną krwią 300 osób na śmnierć, było mi żal widząc, jak się męczy nad kartką papieru." to ona wcale się nie przyznała, bo nie miała do czego się przyznawać. Po prostu wzięła całą winę na siebie. Nie chciała po prostu powiedzieć, że nie umie czytać i pisać.
Chodzi mi o fakt, że po tym, jak bez śladu wyrzutów sumienia przyznała się do zabicia tych kobiet, jeszcze tłumacząc, że to przewcież jej obowiązek, i tak było mi żal tej kobiety, kiedy kazali jej coś napisać. Śmieszne, że mimo wszystko wzbudziła we mnie współczucie.
Jeśli chodzi o procesy to owszem, choć nie wiem jak Hanna mogła nadal chodzić sobie po ulicach, wpadać do restauracji i nie zostać zlinczowana. No i nie wiem czemu w filmie pokazano to tak, jakby dostała pracę strażniczki już po romansie.
Myślę, że przez ten cały powojenny bałagan w papierach przez taki długi okres czasu dochodzili do tego kto, gdzie, w jakim obozie itp. A może przez to, że mieli pełno innych procesów, jak np "procesy norymberskie" w latach 1945-1949, które skupiały większą uwagę, bo dotyczyły tych najgorszych zbrodniarzy. Nie wiem, ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie znam historii aż tak konkretnie. Jest to poza tym film na podstawie książki, której nie czytałam, może tam jest to objaśnione. A ta praca to nie wiem czy nie chodzi ci o to, że była kontrolerką biletów.
Nie, chodzi mi o to, że scena, w której dostaje awans ma miejsce na końcu ich romansu, a Hanna nosi wtedy strój kontrolerki. Można z tego wywnioskować, że została strażniczką po romansie, co jest niemożliwe.
Ciężko jest mi przyjąć twój punkt widzenia, bo dla mnie ten film jest bardzo logiczny. Jednak osobiście lubię takie konwersacje, bo czasami niektórych rzeczy człowiek w filmie nie zauważy, a ktoś inny owszem. I można dojść do jakiś wniosków. Jestem jednak pewna, że ten jej awans nie ma ze strażniczką nic wspólnego, bo tak jak napisałeś /-łaś jest to niemożliwe :)
Wydaje mi się , że nie została aresztowana wcześniej ponieważ sprawa została nagłośniona dopiero po publikacji książki jednej z ofiar.
A co do jej zniknięcia -dostała awans i została przeniesiona do biura a przecież była analfabetką -może z tego powodu zniknęła, w końcu tak bardzo się tego wstydziła, że w sądzie wzięła całą winę na siebie
Ze zniknięciem chodzi mi o to, że wstąpiła do SS przed romansem a w filmie przedstawiono to tak, jakby to było już po romansie i stąd to jej zniknięcie.
no to nie rozumiem czemu tak to zrozumiałeś , na początku filmu było podane, że Berlin 1995 rok i w dodatku podczas procesu było powiedziane, że przed podjęciem pracy strażniczki pracowała w siemensie oraz było podane dokładnie w jakich latach pracowała w obozie. Pisałeś na początku, że mogła zniknąć bo dostała prace jako strażniczka, ale mi się wydaje, że zniknęła bo wstydziła się swojego analfabetyzmu, może w książce jest to wyjaśnione, mnie też to jej zniknięcie zastanawia.
Tak zrozumiałem bo scena, w której dostaje awans na strażniczkę jest ostatnią, w której ją widzimy przed procesem, a potem znika. Więc, logicznie wyszłoby na to, że dostała awans i zniknęła.
Romans był latem 1958r, zatem działo się to już po wydarzeniach w Auschwitz. Nie została od razu postawiona przed sądem ponieważ nikt nie wiedział, że była strażniczka w obozie. W tamtych czasach wielu zbrodniarzom udało się uniknąć kar za swoje czyny. Nie było osób, które by ich oskarżały, Hanna miała tego pecha, że jedna z ocalałych osób napisała książkę o wydarzeniach z czasów obozu i pamiętała ją jako strażniczkę. W pierwszych latach po wojnie sądzeni byli ci co wydawali rozkazy (generałowie, oficerzy itp.) dopiero później brali się za takie osoby jak strażnicy w obozach koncentracyjnych.
Czy ktoś może mi wyjaśnić, dlaczego Hanna w swoim pożegnalnym liście prosi, aby Michael przekazał pieniądze jej CÓRCE? Być może coś mi umknęło.