Obejrzałam film w kinie i byłam pod wrażeniem. Świetna obsada, ciekawa historia, nie mówię o realności bo to film fabularny a nie dokument. Potem kupiłam książkę i? I to dopiero była tragedia. Zmęczyłam ją dla samego faktu przeczytania ale było ciężko. Nudna jak flaki z olejem.
Mysle ze gdybys najpierw przeczytala ksiazke a pozniej zobaczyla film to film wydawałby sie nudny jak flaki z olejem ;)
Popieram PanneNikt :) Książke przeczytałem ponad dwa lata temu, zanim ktokolwiek słyszał o planowanej ekranizacji i uważam że film nie może się z nią równać. Jakkolwiek fantastyczny by nie był..
Jasne, zgadzam się, że to nie ta kolejność. Jednak ze względu na to, że bardzo lubię czyta książki a potem oglądać ekranizację i mimo wszystko bez względu na kolejność potrafię wystawić obiektywną ocenę...książka moim zdaniem była nudna. W mojej ocenie reżyser miał lepszy pomysł na film niż autor na książkę. Ale rzecz jasna każdy ma własne zdanie:)