Mimo, że nie lubię dramatów, film zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Świetna gra aktorów i bardzo ciekawy temat. Oczywiście mogłabym się czepiać, niektórych zachowań bohaterów, ale w końcu nie wszyscy zachowujemy się tak samo. Po filmie tylko jedno mnie zastanawia, skoro wszystkie więźniarki zginęły w kościele, to w jaki sposób przeżyła "ocalała" z córką, czyżby Hanna odbywała z nimi sesję słuchania???