PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=439584}

Lektor

The Reader
2008
7,8 210 tys. ocen
7,8 10 1 210205
7,1 55 krytyków
Lektor
powrót do forum filmu Lektor

Twardy ze mnie gość, ale od 35 minuty filmu płakałem jak dziecko. Tylko Kate jest w stanie
wzbudzić we mnie takie emocje!!!

ocenił(a) film na 9
Unibet_78

Zgadzam się, Kate jest MEGA

ocenił(a) film na 10
Unibet_78

Wyjąłeś mi te słowa z ust! Oglądałem film po raz drugi, ale obejrzę i następnym razem. Film podzieliłbym na dwie części i właśnie tę drugą przepłakałem. Kate zagrała Hanne tak, że miałem ciarki na całym ciele. Prosta a zarazem niesłychanie wrażliwa kobieta, która w życiu odniosła pewną porażkę (utrata miłości), ale z drugiej strony i sukces (nauka czytania i pisania). Nie potrafiłbym zachować się tak jak Michael, nie rozumiem czemu nie powiedział na rozprawie, że ona jest analfabetką. W pewnym momencie następuje zamiana osobowości. Odczucia stają się ambiwalentne aż w końcu zaczynamy kochać Hanne, współczuć jej i jednocześnie, nie rozumiejąc zachowania Michaela, przestać go szanować!
No normalnie nie mogę się pozbierać, po raz kolejny! Katharsis!

ocenił(a) film na 10
Unibet_78

Dawno już film nie wzbudził we mnie tylu emocji, co ten. Dramat na wielu płaszczyznach, ale chyba ten miłosny był najbardziej poruszający. Dziwne, ale zwykle wątki miłosne nie należą do moich ulubionych...

Aleks_80

Fajnie coś takiego przeczytać o emocjach Panów ;) Mnie rozczulał też Michael w 1 części filmu, gdy był tak zafacynowany Hanną i bezgranicznie w niej zakochany. Te krótkie chwile wywarły wpływ na całe jego życie. Nie mogę jednak zrozumieć dlaczego zawrócił się idąc do aresztu... chyba nie był gotowy na to spotkanie zarówno przez ich wspólne przeżycia jak i przeszłość Hanny.

ocenił(a) film na 10
Unibet_78

Niesamowity film!!! Oglądałam go kilka razy i za każdym razem dotyka najczulszych miejsc: serca i duszy. Piękna i zarazem smutna historia miłości. Powalająca gra Kate, uwielbiam ją. Sposób w jaki zagrała postać Hanny jest godny podziwu.

użytkownik usunięty
Unibet_78

No proszę, mimo rozbieżności w ocenie gry Keiry Knightley w "Niebezpiecznej metodzie", to jednak tym razem muszę się z tobą zgodzić. Kate uwielbiam, a film głęboko poruszający i chyba tak łatwo go nie zapomnę. Pozdrawiam;)