Film zmusza do refleksji, bohaterka grana przez KW jest osobą bardzo zasadniczą ale jednocześnie ciekawą. Mile zaskoczona byłam grą aktorską Davida Kross'a, nie odbiegał poziomem od doświadczonych aktorów. Kino ciężkie, ale dające do myślenia.
A mnie właśnie do niczego nie zmusiło. Ot, historia opowiedziana, ale o czym tu myśleć? :)
może o tym, co skłania człowieka do poświęcenia całego życia jak w przypadku głównej bohaterki, czy wstyd jest wystarczający, żeby oddać życie, jak zasadnicze podejście do więźniarek miałą główna bohaterka i dlaczego, czy wstyd był powodem dla którego student nie ujawnił się jako świadek, jak to potem wpłynęło na jego życie itp .....