film znakomity, po prostu fantastyczny
doskonały temat, fenomenalnie przedstawiony i mistrzowsko zagrany - Kate Winslet z roli na rolę jest coraz genialniejsza
ogólnie - obraz zachwycający pod każdym względem
ale mam takie pytanie jedno - czy Hanna nie miała wytatuowanego numeru pod pachą? może kobiet to nie dotyczyło - orientuje się ktoś? bo w filmie ewentualnie to by on nie musiał być widoczny, ale Michael na pewno by zauważył ;)
z pozdrowieniami,
i ZDECYDOWANIE polecam
Numeru? Znaczy obozowego? To strażnikom też je tatuowali? Ona strażniczką była.
Oczywiście, nie tatuowano numeru strażnikom, tylko więźniom, na przedramieniu, ale członkowie SS mieli te dwie litery wytatuowane pod pachą, trochę jak dwie błyskawice. Nie mam pojęcia, czy SS-manki też były tatuowane, czy może kobietom tego nie robiono. Nawet jeśli zachodzi tu jakaś nieścisłość, to należy wybaczyć ją autorom, tak książki, jak i świetnego filmu.