W recenzjach czytalem ze mial to byc psychologiczny thriller
Nie wiem gdzie byla ta psychologiczna glebia. ja jej w tym filmie nie znalazlem. Mlode malzenstwo dla mnie od poczatku bylo pokazane w okropny sposob - plytkkie konwencjonalne rozmowy itd a to mialo byc chyba w zamysle rezysera mlode kochajace sie malzenstwo.
Ale niech sobie bedzie plytki i bez glebi ale przynajmniej na takiej np tandecie jak "Krag" baaardzo sie balem i dlatego warto bylo ten film zobaczyc. Tutaj po prostu czekalem na zakonczenie...
Plytki film, slabe postacie, zero napiecia
dawno temu juz przestalem chodzic na tego typu filmy, poszedlem bo mialem darmowy bilet - ale czas mozna spedzic na pewno lepiej
A moze to dlatego ze tydzien wczesniej widzialem przypadek Kieslowskiego i taki filmik jak leming w ogole nie robi wrazenia po takim arcydziele jak przypadek...