Film na wskroś oniryczny. Mógłby ktoś przedstawić swoją konstrukcyjną interpretację owego
dzieła? Czy zdrada żony i swoiste "opętanie" jej przez ducha Charlotte to projekcje senne
Alaina, czy rzeczywistość?
Zdrady nie było bo do niczego nie doszło. Pomiędzy pożądaniem a spełnieniem jest zbyt duża różnica. Tzw. opętanie Alaina wskazuje na objawy jakiejś choroby i urojenia jednak zakończone jest rzeczywistym zabójstwem. To tak na gorąco. Pozdrawiam
Z jego strony zdrady nie było, a jej spotkania z szefem okazały się jego szaleństwem (uroił je sobie), nie rzeczywistością. Tu chodzi o tą cienką granicę gdzie rzeczywistość się zaciera a taka osoba (chora psychicznie) nie wie nawet kiedy. Tak to rozumiem.
no tu sie nie moge zgodzic bo szef sam sie przyznal i dodal ze ta to w zyciu bywa. Fajerwerkiem konczącym przedstawienie byla dla mnie informacja o dziecku :) majstersztyk
Ciekawe jest również znaczenie tytułu. Leming, którego znaleźli u siebie w domu podobno był martwy, ale potem ożył. Podobnie było z żoną szefa- zabiła się w ich domu, ale nie odeszła tak naprawdę. Musiałabym film obejrzeć raz jeszcze, by przypomnieć sobie pierwsze wrażenie, które miałam po seansie.