Leo (2023): Sandler w Nowym Wcieleniu Gada z Charakterem
"Leo" to animowany musical komediowy, który wchodzi na ekrany z obietnicą lekkiego humoru i przemyślanej opowieści o dorastaniu. W rezultacie otrzymujemy film, który pomimo pewnych wad, zaskakuje swoją uroczą prostotą i nieoczekiwanie przemyślaną fabułą.
Reżyseria debiutantów Roberta Marianettiego, Roberta Smigela i Davida Wachtenheima, choć nie bez błędów, utrzymuje widowisko w tempie, które pozwala na spokojne wprowadzenie widza w świat szkolnej klasy i jej nietypowych mieszkańców – gada Leona i żółwia Squirtle'a. To wyraźny krok na ścieżkę niekonwencjonalności, który wcale nie przesądza o końcowym sukcesie produkcji.
Adam Sandler, który użycza głosu tytułowej postaci, wypadł zaskakująco dobrze, dostarczając pełno humoru i uroku postaci Leona. W połączeniu z innymi głosami, w tym Bill'a Burra, Cecily Strong i Jasona Alexandra, tworzą zgrany zespół, który wprowadza widza w świat emocji zwierzaków klasowych.
Fabuła filmu, choć z pozoru banalna, zyskuje głębię dzięki umiejętnie ukazanym relacjom między postaciami. Leo, 74-letni tuatara, zaczyna rozumieć młodych uczniów, gdy ci zabierają go do domu na weekendy. To pretekst do humorystycznych sytuacji, ale również do poruszania bardziej poważnych tematów, takich jak dorastanie, przyjaźń i akceptacja.
Zaskakujący zwrot fabularny, gdy Leo ujawnia swoją zdolność mówienia, nadaje filmowi dodatkowego smaczku. Interakcje między gadem a uczniami stają się sercem produkcji, dostarczając zarówno śmiechu, jak i momentów poruszających.
Należy jednak przyznać, że "Leo" cierpi na pewne niedociągnięcia. Dialogi, chociaż w większości trafne, czasem dryfują w stronę tandetnego humoru, co może nie wszystkim przypadnie do gustu. Efekty specjalne, choć przyzwoite, nie zachwycają, a wręcz pozostawiają wrażenie, że animacja mogła być bardziej dopieszczona.
Ocena: 7,5/10 – "Leo" to film, który choć nie dosięga szczytów animacyjnego kina, zaskakuje swoją sympatyczną atmosferą, humorem i nieoczekiwanie głębokimi przemyśleniami. Sandler w roli tuatary udowadnia, że potrafi dostarczyć publiczności nie tylko kiczowatego humoru, ale również wartościowej rozrywki. Warto dać mu szansę, zwłaszcza jeśli poszukujesz czegoś lekkiego i pełnego uroku.