tamten facet ktory wydal leona na pewno powiedzial jak on wyglada

w filmie to nigdzie nie jest pokazane. nie sądzę żeby ten jego "przyjaciel" u którego trzymał kase go wydał, chyba że nie był przyjacielem. napewno też nie miał zadnego zdjęcia leona a nawet gdyby go opisał to jakoś mi się nie chce w to wierzyć że ten akurat by go rozpoznał.

Na jakiej podstawie doszedłeś do wniosku, że włoski przyjaciel Leona na pewno nie miał żadnego jego zdjęcia? Znałeś go? :) A nawet jeśli, to może Cię okłamał? :)

Nigdzie też nie jest powiedziane, że ten przyjaciel jest jego prawdziwym przyjacielem.

Intuicja. Już od początku filmu Garry miał taki jakby "dar". Na początku wyczuł, że ojciec Matyldy chowa te pieniądze i robi go w jajo, zresztą to był psychol, miał dziwne jazdy, Matyldę też rozszyfrował na komendzie.

podoba mi sie odpowiedz Uzela, zgadzam się w pełni.

Przecież on ma jego zdjęcie. Pokazuje je Toniemu jak przychodzi do niego.

Tamto zdjęcie przedstawiało raczej podwładnego Stansfielda, który został sprzątnięty przez Leona podczas załatwiania " interesów" z Chińczykami.

Moim zdanie w gre wchodzi równiez opcja iz Stansfield rozpoznał go gdyz widział go(chyba) po strzelaninie w domu mathildy,zwróćcie uwage na to gdzie patrzy Stansfield gdy Leon zamyka drzwi...

gdy Leona badał lekarz, ten zdjął maskę, i wtedy Stansfield go zobaczył, a wiedział, że Leon był Włochem. domyślił się, że Leon w ten sposób chciał uciec.

domyslil sie bo Leon nie zostawia nikogo zywego moze :D

Ja popieram opcję taką że to było przeczucie i chora jazda po narkotykach... on to po prostu wiedział nie było w tym momencie żadnego zawachania jakby nawet jego umysł nie przyjmował do wiadomości że to może nie być Leon

Dwóch policjantów, którzy dostali po bani od Leona w komisariacie mogli później podać jego rysopis

Zdjęcie Leona jest na okładce płyty dvd z filmem i tam Stanfield mógł go zobaczyć i dlatego go pewnie rozpoznał....

A jak nie miał styczność z dvd tylko po prostu film ukradł z sieci ?

nie szkodzi, i tak ma go w kontaktach na naszej-klasie...

pewnie przez śledzika... ja tam używam tylko śledzia do wódki

Wynajmijmy Leona do sprzątnięcia śledzika...

Po pierwsze: nie stać nas
po drugie: nie stać nas
po trzecie: dzisiaj jestem trzeźwy...

..tym trzecim to mnie żeś pan zaskoczył panie..


Toż to nie do uwierzenia....

Zdziwię pana, nadal nie piję...

Właśnie się dowiedziałem że w niektórych zagranicznych filmach występuje "polska kiełbasa"

Da pan wiare ??

Nie no.. bez jaj...

Patrz pan, a Leon mleko pił...... głupek.

Pij mleko. Będziesz wielki ?

..piłem..

.... i powiem panu - nie wierz pan reklamom..

Myśli pan że Leon uwierzył reklamie ?

na komisariatach są kamery, wystarczy je przejrzeć:)

dokładnie ! ....... też tak sądzę :)............

mógł się domyśleć- chodziło przecież o Włocha. Ponadto wiedział, że Leon jest sprytny.

Tak, ja też od razu pomyślałam, że Stansfield rozpoznał go, bo wiedział, że Leon był Włochem.

Leona wydał Tony. Przed akcja policja weszła do jego restauracji po strzelaninie w rozmowie z Matylda miał ślady pobicia. Zmusili go ale jednak. Na pewno zapytali sie jak wyglada Leon

A nie pamiętacie sceny w której tony załatwił snajperke leonowi. Tony prosił o sprawdzenie czy wszystko ok. Leon mówił , że mu ufa a ten powiedział coś w stylu że nie może ufać nikomu. oglądał ktoś z was ten film/

Na początku filmu na korytarzu tuż przed tym, jak ojciec Matyldy wyjaśnia jednemu z ludzi Normana S., że nie ma brakującej części narkotyków, Leon wraca z kina i wchodzi do mieszkania. W chwili gdy zamyka drzwi, na korytarzu pojawia się Norman S., jego człowiek i ojciec Matyldy. Stansfield jest akurat odwrócony w stronę drzwi Leona, gdy ten je zamyka.
Stąd wniosek, że skojarzył, że 1) widział go już gdzieś i skojarzył gdzieś, 2) że Leon miał wygląd Włocha.