Po obejrzeniu filmu stwierdzam, że Anne Hathaway skradła show Jackmanowi i Crowe'owi. Jej
kreacja Fantine była niesamowita! Kiedyś śpiewała "I Dreamed A Dream" nie można było
powstrzymać łez...
Według mnie rola jest zdecydowanie Oscarowa! Przepiękny, niepowtarzalny głos :)