To bardzo oryginalne, musical bez śpiewu.

dlatego nie odpowiada mi gatunek, wolałbym aby nie nakręcili musicalu

śpiewali rewelacyjnie :) szczególnie Crowe... urzekł mnie swoim głosem :)

Nie wiedziałeś, że to jest musical idąc do kina? Jeśli tak to jesteś usprawiedliwiony, bo wiem,że nie tylko Ty szedłeś nieświadomy. Powinni o tym informować, takiej informacji chyba nawet na plakacie nie ma. Fakt,że nie każdy ceni taki gatunek artystycznej wypowiedzi. To tak jakby komuś nagle kazać polubić operę, kiedy ten ktoś nie może się przełamać do polubienia tego gatunku. Ja na przykład lubię operę ale oglądanie Mozarta we współczesnej aranżacji tj. przeniesionego do współczesności jest dla mnie trudne do zaakceptowania. Podobnie jest z musicalem, trzeba lubić ale też i warto być uprzedzonym idąc do kina na np. Les Miserables. Ja podobnie jak i ,,Gosiuurek " byłem zachwycony i oczarowany. Sądzę,że w tej chwili jest troszkę za wcześnie ale mam ogromną ochotę obejrzeć ten film jeszcze raz. a fakt,że ludzi cechuje różnorodność i nie każdemu podoba się to samo to tylko się cieszyć. W świecie gdzie wszystkim podoba się to samo byłoby żyć koszmarnie. Tak jest w dyktaturach obecnie np. w Korei Płn. Dzięki temu zróżnicowaniu inwencja twórcza człowieka rozwija się kompleksowo w różnych kierunkach wyznaczanych przez sztukę.