Les Misérables: Nędznicy

Les Misérables
2012
7,3 109 tys. ocen
7,3 10 1 109323
5,9 47 krytyków
Les Misérables: Nędznicy
powrót do forum filmu Les Misérables: Nędznicy

Nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, że Grantaire czuł coś do Enjorlasa. Nie wierzył przecież
w tą całą sprawę, jednak był tam dla swojego przyjaciela. Jak myślicie? I ta scena ich śmierci...

ocenił(a) film na 9
CanadaC

"Ale i ten sceptyk miał swój przedmiot uwielbienia. Przedmiotem tym nie była ani idea, ani dogmat, ani sztuka, ani nauka, lecz człowiek - Enjolras. Grantaire podziwiał, kochał i czcił Enjolrasa."
Hugo wyraźnie daje do zrozumienia, że Grantaire był pod ogromnym wpływem Enjolrasa; czy ta fascynacja miała podłoże romantyczne - chyba każdy czyta to tak, jak mu się podoba; w książce porównywani są do Orestesa i Pyladesa, chociaż Enjolras przedstawiany jest jako młodzieniec absolutnie owładnięty przez swoje idee, nie odwzajemniający uczuć, ba, nawet nie wykazujący zainteresowania żadną z płci. Traktował Grantaire'a z politowaniem, jednak scena ich śmierci - umierają trzymając się za ręce, jest dla mnie jak wielki finał historii nieszczęśliwej miłości. W końcu Grantaire robił wiele rzeczy, by zwrócić na siebie uwagę Enjolrasa, zdobyć jego szacunek. Lubię wierzyć, że mu się udało. Zresztą jestem absolutnie zakochana w tym wątku powieści, jak i w samych postaciach.
A co do musicalu - tak naprawdę pierwszą łzę uroniłam (dobra, popłakałam się jak dziecko) właśnie na scenie ich śmierci.

ocenił(a) film na 10
mardybum0704

Enjolras był fanatykiem. Nie zauważał nikogo i z nikim się nie liczył tak naprawdę, widział tylko sprawę. Ale tacy ludzie przyciągają do siebie innych. Też mi się zawsze wydawało, że to jest wątek romantyczny, choć specyficzny - nie wiem czy Grantaire kochał człowieka czy jego pasję, która była w końcu dla wszystkich dookoła destrukcyjna.

ocenił(a) film na 10
semira1

Dziękuję wam za odpowiedź, a więc nie jestem sama. Również jestem zakochana w tym wątku powieści i zawsze się jakoś tam pocieszam, że może w głębi serca Enjolras też coś tam do tego naszego biednego Grantaire czuł.

ocenił(a) film na 10
CanadaC

Tak, czuł, pogardę tylko i wyłącznie, co Hugo wielokrotnie podkreślał. Co trochę go mieszał z łajnem i wyrzucał ze spotkań Les Amis, a przy tym co do niego powiedział na barykadzie, to nie wiem, czy mniej upadlające nie byłoby gdyby po prostu na niego napluł: "Enjolras spojrzał na niego z pogardą. - Ty, Grantaire, jesteś niezdolny do wierzenia, myślenia, chcienia, niezdolny by żyć ani umrzeć." Ja dziękuję.

ocenił(a) film na 10
AkashaVampireQueen

Takie zycie, ze jedno drugiego nie wyklucza. Zwlaszcza zycie fanatyka i jego otoczenia.
Natomiast dzisiaj kolejny raz widzialam film i spojrzalam pod tym katem. Jezeli mialabym doszukiwac sie takiego watku w obrazie, stawialabym na Enjolrasa zapatrzonego w Mariusa.

ocenił(a) film na 10
semira1

Taka zimna pogarda raczej właśnie wyklucza. Nie interesujesz się ludźmi, którymi gardzisz. Tych których się nienawidzi, to już prędzej. Tyle, że on go nie nienawidził, on po prostu nim z wyższością gardził, na zimno. Jeśli idzie natomiast o Mariusza, to ten go wkurzał swoją "niewiernością" sprawie. Irytowało go jego rozproszenie rzeczą tak błahą jak miłostki.

ocenił(a) film na 10
AkashaVampireQueen

Mysle, ze obie moglybysmy zdziwic, jak abstrakcyjny bywa umysl ludzki, zwlaszcza w sferze uczuc. Ale ja sprawy Grantaire'a bronic nie bede, bo w zasadzie sie zgadzam :) widze tu milosc romantyczna, ale jednostronna.
Co do Mariusza, to zaznaczylam, ze tak to w filmie wyglada. Moze i rezyser podal aktorowi motywacje plynaca z powiesci i zgadzalo sie to z tym co napisalas, ale jezeli odrzucisz glebsza wiedze o postaci i popatrzysz jednowymiarowo: Enjolras wyraznie jest wkurzony, kiedy Mariusz oznajmia, ze sie zakochal, ma tlum ludzi, ale tylko dolaczenie do rewolucji Mariusza go cieszy i tylko nim sie martwi, kiedy czekaja na atak. Ogolnie ta postac potraktowana jest po macoszemu, dobrze ze przynajmniej wybrali dosc charyzmatycznego aktora, ktory przyciaga uwage.

ocenił(a) film na 10
semira1

Co do Mariusa to nie wydaje mi się żeby Enjolras był w niego jakoś specjalnie zapatrzony. W końcu jego jedyną miłością była rewolucja i Francja. Po prostu był wściekły...miał obsesję na punkcie swoich przekonań i chciał aby każdy równie bardzo pragnął tego samego co on. W końcu Marius na początku był równie pewny tego co chce - rewolucji. Nic dziwnego, że Enjolras zdenerwował się, widząc, że jest gotów porzucić to dla jakiejś tam dziewczyny.
Był egoistą, sam przecież powiedział - że ich życie tak naprawdę nic nie znaczy, że najważniejsze jest to co robią. I mimo, że jest trochę zwariowanym fanatykiem to i tak wciąż moim ulubionym bohaterem. Żal mi jednak Grantaire, który był gotów zginąć u boku kogoś kogo kochał, chociaż wiedział, że nie dostanie nic w zamian oprócz pogardy.

ocenił(a) film na 8
CanadaC

Enjorlas to najciekawsza, najbarwniejsza postać książki jak i musicalu, a twój post otworzył mi oczy na coś czego wcześniej nie zauważyłam a co wydaje mi się teraz bardzo prawdopodobne jednak była bym skłonna uwierzyć że to była miłość nie odwzajemniona. Hugo ma jednak dar do tworzenia skomplikowanych psychologicznie postaci

ocenił(a) film na 10
ussia4

Tak, to prawda. Niestety, chociaż nie wiem jakbym chciała to Enjolras gardził naszym biednym G, który i tak był w nim ślepo zakochany i zginął u jego boku. Może na 'łożu śmierci' przywódca rewolucji w końcu zrozumiał, jak sprawy wyglądają?

ocenił(a) film na 10
CanadaC

A z racji tego, że mam teraz fioła na punkcie tej nieszczęśliwej miłości to polecam wam wpisać na youtube 'Enjolras Grantaire' są tam bardzo ciekawe filmiki ze scenami z filmu :)

ocenił(a) film na 8
CanadaC

dzięki oglądnęła i są naprawdę inspirujące do dalszych rozmyślań na ten temat i dlatego nie mogę się już doczekać dvd i scen usuniętych z filmu, których jest podobno całkiem sporo

ussia4

Nie ma scen usuniętych na płycie...Mam nawet dwie płyty i niestety :(

ocenił(a) film na 8
Sasayaki

niestety wiem na polskim wydaniu nie ma ale na amerykańskim są

ussia4

Oczywiście...jak zwykle!

ussia4

Oj, ma- wspomnieć chociażby Frolla, Javerta, Eponine, i resztę chałastry. Potrafił je uposażyć w takie cechy, które nawet w jego czasach mogłyby wywołać niemały skandal (ksiądz łamiący non stop regułę celibatu, czy właśnie nietypowa miłość Grantaire'a, a domniemaniwy wręcz aseksualizm Enjolrasa). Nawet fanartowcy się na to uwzięli: http://fc09.deviantart.net/fs70/i/2012/176/d/1/because_he__s_fierce__right_by_tr enchweasel-d54t7gn.png i http://caroll-in.deviantart.com/art/Opposite-Poles-351338206 :D
A co do tego typu wątków, to ja słyszałam nawet spiskowe teorie na temat Valjean&Javert (gonienie za kimś przez długie dwadzieścia lat po całej Francji, czyż to nie romantyczne??)

ciotkaEliza

*domniemany
i poprawa linku: http://fc09.deviantart.net/fs70/f/2012/176/e/3/because_he__s_fierce__right_by_tr enchweasel-d54t7gn.png

ciotkaEliza

nie, nie, nie BŁAGAM nie niszczcie mi wizji, że fascynacja Grantaire'a wzięła się z kompletnego niezrozumienia, jak i dlaczego Enjorlas żyje całkowicie oddany idei. G. jako sceptyk i cynik, nie wierzący w sens istnienia nie pojmuje niemal sakralnego podejścia E. do rewolucji...
JvJ i J? litości... jak 100%, obsesyjnie i fanatycznie przestrzegający prawa inspektor mógłby hańbić się tak grzesznym uczuciem...? ;)

ciotkaEliza

Przepraszam, że się wtrącę, ale fanartowcy dają popis zarówno na deviantarcie, jak i na tumblrze.

Nessie2

Fanartowcy i tumblrowcy dają popisy WSZĘDZIE, więc to raczej mała różnica :)
Wrzuciłam tak dla rozrywki.

ciotkaEliza

ogólnie do fanartu nie mam nic, ale tego nie przezyje [*]

soyta

Ale jest zabawne :)

ocenił(a) film na 9
CanadaC

Za dużo telewizji i wpływ polityków najwyraźniej Ci się udzielił. Oczywiście twój wpis jest niczym nieuzasadniony.

ocenił(a) film na 8
CanadaC

Uwielbiam wątek Grantaire'a i Enjorlasa :) I strasznie mi przeszkadza scena ich śmierci w tym filmie. Wiem, że on jest na podstawie musicalu, ale jak już chcieli wepchnąć tę scenę to mogli się trochę bardziej postarać. Jakieś spojrzenie, uśmiech, uścisk dłoni. Mam wrażenie, że jak ktoś nie czytał książki to nie bardzo wie skąd Grantaire się tam wziął.

Agness_92

Zgadzam się z tym, że scenę śmierci mogli dopracować. Osobiście czytałam książkę dopiero po obejrzeniu filmu i podczas oglądania, okej, szło się domyślić, że R gdzieś tam był, ale można też się zastanawiać dlaczego wcześniej go nie zastrzelili. Ale to pozostawia wiele do życzenia.

ocenił(a) film na 8
Nessie2

I jeszcze strasznie mi brakowało tego kawałka "Drink with me" śpiewanego przez R (uwielbiam tę scenę z 25 lecia)

Agness_92

Ten film mógłby trwać nawet 5 godzin, a i tak nie ujęliby w nim wszystkiego, co chcielibyśmy w nim zobaczyć.

ocenił(a) film na 8
Nessie2

Wiem :) Powinni zrobić na dvd wersję rozszerzoną :D

Agness_92

Właśnie, jako bonus, że musimy do prawie połowy maja w Polsce na to DVD czekać.

ocenił(a) film na 8
Nessie2

pewnie robią dubbing...

Agness_92

Z którego ja i tak nie skorzystam..