Les Misérables: Nędznicy

Les Misérables
2012
7,3 109 tys. ocen
7,3 10 1 109323
5,9 47 krytyków
Les Misérables: Nędznicy
powrót do forum filmu Les Misérables: Nędznicy

Film - dobry, bardzo dobrze zagrane postaci
anne hathaway śpiewająca piosenkę po spotkaniu z pierwszym klientem (wybaczcie ale nie pamietam tytułu) rozdzierała serce
Hugh Jackman mimo niezbyt silnego głosu był bardzo dobry, zwłaszcza na samiutkim początku jeszcze zanim przemienił sie w 'bogacza'
Crowe zachwycił mnie głosem, chociaż jego postać moim zdaniem była dość.... nudna i potencjalnie niezbyt wymagająca aktorsko w porównaniu do jego poprzednich ról.
ale... zastanawia mnie czemu nie potrafią nakręcić filmów, które trwałyby 1,5h tylko MUSZĄ przekroczyć magiczny próg 2,5h. Sądzę, że Nędznicy mogliby zostać skróceni do niecałych dwóch godzin bez większej straty na treści i przekazie filmu.
Ponadto, mimo iż uwielbiam Helene Bohnam Carter sądzę, że poszła troszkę na łatwiznę. Postać, którą stworzyła była do złudzenia podobna do tej granej w Sweeny Todd. Cohen podobnie, jego postać była kropka w kropke do tej w Sweeny Todzie.
Ogromnym plusem jest jednak sposób ukazania ogromu nędzy panującej w tym czasie. Nie powiem, bardzo mnie to poruszyło.
Reasumując, kinomaniakom polecam film do obejrzenia, warta uwagi jest gra aktorska i pokazanie nowych twarzy przez Crowe'a (nie wiedziałam, ze on w ogóle śpiewa:P) oraz Hugh Jackmana, który niezwykle się wyrobił od czasów "Paperback Hero". Jednak nie mogę z czystym sumieniem dać najwyższej noty temu filmowi.

ocenił(a) film na 10
agorawska

Kiedyś próbowano skrócić Nędzników, w formie nie musicalowej do 6 godzin i też nie dali rady wszystkich ważnych wątków pozamykać. Polecam przeczytanie książki jeśli nie czytałaś, a takie mam wrażenie.

Soliloquium

Przyznaje - nie czytałam, może gdybym przeczytała troszke inaczej bym na to patrzyła. Ale tu chodzi mi tez o ogólną tendencję. W przypadku ekranizacji wydaje mi się, ze trzeba zachować rozsądek. Oczywistym jest, że nie uda się przekazać wszystkich treści zawartych w jakiejś powieść. Niektóre z powieści w mojej opinii mimo, iż są genialne same w sobie nie nadają się do ekranizacji. Film to po prostu inna forma przekazu, która rządzi się swoimi prawami. Nędznicy są, moim zdaniem, na tej cienkiej granicy między akuratnością, a przesadą.

ocenił(a) film na 10
agorawska

Pierwowzorem filmu był musical trwający ~ 3 godziny, trudnym by było wyciąć połowę scen i puszczenie tego w formie filmu, taki film byłby porażką, poza tym w półtorej godziny bardzo trudno przedstawić tak rozbudowaną historię tym bardziej w formie śpiewanej.

agorawska

Skróceni? Według mnie powinni być raczej rozszerzeni. Niektóre postaci (np. studenci) zostali przedstawieni w bardzo okrojony sposób, wypowiadając (czy też wyśpiewując) jedno, dwa zdania. Uważam, że wszyscy aktorzy bardzo dobrze poradzili sobie ze śpiewaniem (może oprócz A. Seyfried, ale to dlatego, że nie przepadam za jej głosem). Postać Javerta bardzo dobrze wykreowana przez Crowe'a i nie sądzę, że była nudna, wręcz przeciwnie.
Nie rozumiem Twojej oceny gry Heleny Bohnam Carter i Sachy Cohena. Wg mnie ich postacie były wykreowane w bardzo interesujący sposób, były miłą odskocznią od całej poważnej fabuły. Naprawdę mnie rozbawili, a oglądając Sweenego raczej nie miałam takich odczuć.
Również polecam kinomaniakom ten film. Poza paroma niedociągnięciami jest on dla mnie rewelacyjny i z czystym sumieniem daję mu 10 gwiazdek i dopisuję do ulubionych! :)

ocenił(a) film na 7
choosingmyconfessions

Znalazłem jakiś czas temu na YT jak Jackman i Crowe śpiewają Confrontation podczas jakiejś imprezy (jak poszukasz to znajdziesz na pewno) - co ciekawe, zaśpiewali dalej niż w filmie (And this I swear to you tonight itd). Stąd wydaje mi się że możemy spokojnie oczekiwać rozszerzonej wersji na dvd, z Dog Eat Dog, pełnym Little People i kilkoma innymi wstawkami których zabrakło fanom spektaklu. Stawiałbym że wyjdzie na gwiazdkę i będzie trwała nieco ponad 3h.

szalalalala

Oglądałam ten filmik z Confrontation kilka razy i nie wiem, jak niektórzy mogą mówić, że oni nie potrafią śpiewać. To niedorzeczne. Bardzo chciałabym, żeby było tak jak piszesz, chętnie kupię to DVD. ;)

ocenił(a) film na 7
choosingmyconfessions

No właśnie. Generalnie fani musicali słyną z lekkiej ortodoksji i nie wierzę że nie znajdzie się w Polsce co najmniej paru tysięcy osób które chciałyby mieć taką płytę na półce. A że każda okazja do zdobycia kasy jest dobra, szczególnie w okolicach świątecznych... ;-)

choosingmyconfessions

Od kilku dni puszczam sobie ten filmik uwielbiam tego słuchać :D

ocenił(a) film na 10
szalalalala

Czekam na Director cut jak na objawienie.