Nie jestem fanką musicali, lecz akurat "Nędznicy" przypadli mi do gustu. Jako, że czytałam książkę i znam dobrze losy bohaterów zgrzytały mi pewne niedociągnięcia ale wiadomo, że nie da się umieścić wszystkich wątków w jednym filmie. Ogólnie wrażenia pozytywne. Jedyne co mnie męczyło to wyśpiewywanie praktycznie wszystkich dialogów. Wiadomo musical, ale w takich filmach bohaterowie również od czasu do czasu mówią.
Dobra gra Jackman'a i Hathaway.
Ja musicali nie lubię, ale Nędzników oglądało mi się nad wyraz dobrze. Minus według mnie jest taki, że jeżeli ktoś nie zna historii (z książki czy choćby innych ekranizacji) to może się w tym filmie pogubić, ale ekranizując coś tak znanego jak Nędznicy chyba można sobie na takie ryzyko pozwolić. Pozytywnie zaskoczył mnie Jackman i Hathaway... Seyfried i Redmayne wypadają blado. Ogólnie 8/10.