Czy ktoś jak ja, jest równie oczarowany tym filmem? Cudo w swoim gatunku. Przenosi widza w zupełnie inny wymiar. A czy nie budzi zainteresowania kreacja "Wolverina" jako śpiewającego Jeana? Albo "Robin Hooda". No jak ten zagrzmiał swoim głębokim głosem, aż się nogi ugięły. Całkiem inne kreacje.
Podejrzewam, że te oceny i niektóre krytykujące komentarze pojawiły się stąd iż widz nie nastawił się na musical. Sama jak wychodziłam z kina słyszałam rozmowy w których było zdziwienie że wszystkie dialogi były śpiewane. Zwyczajnie nie wiedzieli na co idą i potem się zawodzą.
Ja osobiście jestem oczarowana i nadal nie mogę się obudzić...
Właśnie mam z tym filmem problem bo z jednej strony widze mocną krytyke a z drugiej dobre opinie, ogólnie nie przepadam za musicalami, ale za to już sama obsada zachęca do oglądania,. I mam dylemat obejrzeć czy nie :D