Film jest piękny, to od razu mówię, Bardzo mi się podobał.
Jednak dostrzegam niesamowity poziom absolutnej ignorancji i skrajnego debilizmu w
internecie. Pewnie jestem jednym z tych, którzy chcieliby wybić wszystkich trolli, debili,
oszołomów, którzy wypisują najbardziej idiotyczne brednie na wszystkie tematy. Jak dla
mnie zachowują się niczym Zbigniew Hołdys w TVN24, który jest rzeczoznawcą w każdej
kwestii. Wszyscy w internecie zamieniają się, tak samo jak on, w specjalistów od
pedofilii w kościołach, aborcji, polityki, historii i "zamachu" smoleńskiego.

Moje pytanie:
Ludzie, czym wy się faszerujecie przed wejściem do internetu? Czy wy ćpacie jakieś
podejrzane substancje, które ryją wam banię, a potem wypisujecie jakieś brednie na
temat przesłania filmu jak użytkownik Karatos na temat tzw. "lewackiej ideologii" w
Nędznikach.

Mówi się o niedouczeniu, o "zatajaniu prawdy historycznej", o wybielaniu postaci i
wszystkich takich pierdołach. Ludzie, otrząśnijcie się i nauczcie się podstawowych zasad
współżycia w społeczeństwie, które stanowimy. Na miłość boską, czy nikt nie potrafi
wyrażać swoich poglądów, choćby najbardziej idiotycznych, w inteligentny sposób?
Czasem odnoszę wrażenie, że jakaś mniej rozgarnięta małpa dorwała się do klawiatury i
próbując coś napisać, napisała takie brednie.

Chodzi mi głównie od odbiór tego filmu, jak i każdego innego. To jest obraz powstały na
podstawie musicalu, który powstał na podstawie książki. Chryste panie. Równie dobrze
można zarzucić "lewacką ideologię" każdej książce i filmowi mówiącym o ludzie
walczącym o swoją wolność.

Apeluję, oby skutecznie, o dokształcenie się w kulturze wypowiedzi, pisania i najlepiej w
życiu społecznym. To nie jest trudne.