Les Misérables: Nędznicy

Les Misérables
2012
7,3 109 tys. ocen
7,3 10 1 109323
5,9 47 krytyków
Les Misérables: Nędznicy
powrót do forum filmu Les Misérables: Nędznicy
ocenił(a) film na 8
nikike

I to jest sprawiedliwy wynik.

ocenił(a) film na 10
Bismarck

Ale chciałoby się więcej xd

nikike

Liczyłam jeszcze na statuetkę za kostiumy, ale.. szlag, jednak Karenina była mocna (i chyba tylko ona zagrażała). Anne była pewniakiem, z muzyką ok, miło za charaktryzację..no, chyba wszystko jest na swoim miejscu :)
(a tak na boku, jeden szczegół- w tym roku najlepszy film "Operacja Argo", pewien czas temu "Hurt Locker"- nóz się w kieszeni otwiera gdy się pomyśli, że przez amerykańską poprawność polityczną każdy film o walczących amerykanach ma pewniaka za naj film).

ocenił(a) film na 10
ciotkaEliza

Nie zastanawiałam się nad tym, ale to co mówisz trzyma się kupy.

asial_10

Przykre to trochę moim zdaniem. Chociaż podobno era USA dobiega końca, teraz rządzić bedą Japończaki i Hindusi.

ocenił(a) film na 10
ciotkaEliza

No nie wiem, chyba prędzej Chińczycy i Hindusi.

Mesjasz_to_ja

Ktoś obliczył, że w 2020 Hindusi liczebnie przeważą nad Czajnikami. Zresztą rząd chiński wydał jakieś prawo, które nakłada dodatkowy podatek na rodziny posiadające więcej niż 2 dzieci, czy jakoś tak. Chińczykom raczej nie będzie się powodzić w przyszłosci.
Japończycy to tak bardziej kulturalnie, coraz więcej robią, mnóstwo osób emigruje do Tokio, w Polsce coraz więcej otwiera się sklepów z anime, wisiorkami jing-jang.. coś w tym jest. Tak jak kiedyś był szał na wszystko co "made in USA".

ocenił(a) film na 10
ciotkaEliza

Rozumiem, ale Japonia to stare społeczeństwo w okresie schyłkowym. Nie mówię, że będzie z nimi źle, ale to Chiny, Indie a później również Brazylia będą kreować światową gospodarkę - a w zasadzie już to robią. Uważałbym też ze stwierdzeniami, że Chińczykom nie będzie się powodzić, otóż następują tam powolne zmiany w przemyśle - Chiny z gospodarki opartej na taniej sile roboczej i fabrykach produktów niskiej jakości przestawiają się na producenta 'luksusowych' artykułów (głównie elektroniki), zupełnie jak to nastąpiło w Japonii po drugiej wojnie. Za 5 lat przeciętny mieszkaniec Chińskiego miasta, będzie więcej zarabiał niż przeciętny Polak, więc chyba nie jest tak źle z nimi.

Mesjasz_to_ja

Chińczycy chyba nijak mają się do Japończyków, którzy swój rozwój zaczęli perfidnie po II wojnie światowej, na ten moment zaczynają zastępować Amerykanów. Taka normalna kolej rzeczy, zawsze była jakiś kraj w historii świata, który dominował- najpierw Mezopotamia, potem Egipt, później Grecja, Rzym, Bizancjum, Cesarstwo Niemieckie, Francja, ostatnimi czay USA- teraz jest rozterka pomiędzy trzema krajami azjatyckimi- Indie, Chiny, Japonia. Na ten moment głosowałabym na Japonię, ale jak to mówią, fortuna zmienna. Nie jest powiedziane, że jak dojdzie tam do reform politycznych i gospodarczych, to Chiny się nie wyślizgną. Na takiej samej płaszczyźnie, ze względu na technikę przemysłu wojennego i laboratoryjnego mogłaby się wybić Korea Północna, ale tam prędzej dojdzie do rewolucji niż do jakichkolwiek reform.
Reasumując: przedtem potęgą był Bliski Wschód i Europa, jeszcze niedawno Ameryka Pół.- teraz padnie na jakiś kraj azjatycki. Potem pewnie jakiś kąsek z Ameryki Łacińskiej- może jak mówisz, Brazylia, ale moim zdaniem od kilkudziesięciu lat Meksyk ma się coraz lepiej, więc też ma chyba realną szansę.
W Polsce to przede wszystkim trzeba zmienić rząd, bo na inną przyszłość nie ma innej rady.

ciotkaEliza

Ta? To nie wiem skąd ty bierzesz informacje, ale to o Japonii i emigracji Polaków do Tokio, to brednie. Jasne, jest troche Polaków mieszkających w Japonii, ale nie ma czegoś takiego ' coraz więcej Polaków emigruje do Tokio" najpierw się dowiedz jak tam wygląda sytuacja, a potem rozpowiadaj bzdury; jakikolwiek obcokrajowiec w Japonii będzie miał ogromne problemy ze znalezieniem tam pracy, z prostej przyczyny: to dość zamknięty rynek, rząd nie pozwala aby Japończyk nie miał pracy a obocokrajowiec już tak. W Japonii Polacy są owszem, ale są to zazwyczaj osoby niezwykle pożądane, specjaliści w jakiejś konkretnej dziedzinie (bardzo często chodzi o matematyków, fizyków czy chemików) i ich rodziny, które co najwyżej dostały pracę bo albo się tam wykształciły, albo po prostu mieli fuksa i były z jakichś powodów wybrane i potrzebne w jakiejś Japońskiej czy międzynarodowej firmie. Rynek wygląda podobnie w Singapurze. Tak więc wyjechać sobie możesz będąc po administracji czy pedagogice, czy logistyce. Ale pracy to w Japonii nie dostaniesz. Ni mówiąc już o robocie papierkowej jaką pracodawcy muszą wypełnić przy zatrudnianiu obcokrajowca - wolą zatrudnić rodaka, przy którym będzie dużo mniej roboty, a który ma odpowiednie przygotowanie i wychowanie do tego jak wygląda rynek pracy i jak się pracuje w Japonii. A to, że w Polsce są sklepy zwiazane z mangą i anime to wyłącznie dlatego, że w Polsce jak wszędzie indziej na świecie są otaku. A Yin i yang geniuszu jest chińskie a nie japońskie.

Sasayaki

Przepraszam, jedno pytanie: gdzie ja ci powiedziałam, że to Polacy emigrują do Japonii? Akurat w tym fragmencie Polakach nie pisałam. Zanim naskoczysz, sprawdź pole odbicia.

ciotkaEliza

To nie ma znaczenia, dotyczy to każdego obcokrajowca. Polak to tylko przykład.

Sasayaki

Mówiłeś wciąż o Polakach. A dużo większy przyrost emigrcji w Japonii mają na przykład Holendrzy i Amerykanie. Chociaż Amerykan było tam więcej raczej po II wojnie.

ciotkaEliza

Nie jestem nim, od tego zacznijmy. Mówiłam o Polakach owszem, bo przede wszystkim Polacy chcą zdobywać rynki azjatyckie, a to nie jest taka prosta sprawa jak w Anglii. O Holendrach danych nie znam, Amerykanie to akurat jest całkiem zrozumiałe i po II wojnie Światowej i obecnie.

Sasayaki

Rozumiem, że dyskusja skończona?
To, co zrobi moja klawiatura, nie zależy ode mnie, zwłaszcza gdy ma się 3 letniego laptopa. Dla uwagi dodam, że nie napisałam jedynie "mówiłeś" zamiast "mówiłaś", ale również "emigrcji" zamiast "emigracji".

ocenił(a) film na 10
nikike

żenada, że ten film przegrał z Argo

ocenił(a) film na 10
Mesjasz_to_ja

Prosiłem o coś?

ocenił(a) film na 10
nikike

O pauke do ust? przepraszam, z tym nie do mnie

ocenił(a) film na 10
Mesjasz_to_ja

O niepisanie do mnie, zresztą to było wzajemne.

ocenił(a) film na 10
nikike

Nie obchodzi mnie to, będę pisał do kogo mi się podoba.

ocenił(a) film na 10
nikike

Oddałbym tego Oskara za dźwięk, za ostatniego, którego zgarnęło Argo.

nikike

http://spectacularmovie.blogspot.com/2013/02/oscary-2013-podsumowanie.html

Małe podsumowanie Oscarów

nikike

3? Ja wiem o 2.

ocenił(a) film na 10
Sasayaki

Check your information.

ocenił(a) film na 8
nikike

Również mnie to cieszy :)

ocenił(a) film na 9
Yamira

Mnie też :)

ocenił(a) film na 8
nikike

Dla mnie jeszcze powinien być jeden - za 'Suddenly' dla Jackmana i ogólnie dla niego jako najlepszego aktora pierwszoplanowego. Ale i tak jest nieźle :)