Niestety wczorajszy pokaz przedpremierowy zawiódł mnie, ponieważ spodziewałem się świetnej adaptacji musicallu, a przez pierwszą połowę filmu myślałem raczej o wyjściu z sali. W tym czasie Hugh Jackman jako Jean Valjean nie miał za bardzo z kim śpiewać, a nominacja dla Anne Hathaway jako Fantine wydawała się być wielkim nieporozumieniem.
Na szczęście nie wyszedłem z sali, ponieważ w drugiej części filmu pojawiły się osoby śpiewające bardzo dobrze i dzięki nim film dało się przyjemnie oglądać.
Najlepsze role moim zdaniem:
- Amanda Seyfried jako Cosette
- Samantha Barks jako Éponine
a z męskich (poza Hugh Jackmanem):
- Eddie Redmayne jako Marius Pontmercy
Ogólna moja ocena to 7/10 ze względu na świtene powyższe role, które ożywiły drugą część filmu!