Film garściami czerpiący z "Obcego", ale na tyle solidny, by móc go z przyjemnością obejrzeć. Pomysł jest w porządku, choć jak dla mnie to aż prosiło się, by trochę rozszerzyć wątek Lewiatana - ruskiego statku spoczywającego na dnie oceanu. Efekty gore też mogły być dosadniejsze. No i umówmy się, że zakończenie nie jest mocną stroną tego filmu, ok? Na szczęście cała reszta stoi na dobrym poziomie. Od strony audiowizualnej, przez wnętrza statku i ich klimat, wygląd potwora (choć wolałbym go zobaczyć te kilka razy więcej), aż po grę aktorską. Niedużo jest podwodnych "monster movies" dlatego tym bardziej warto się zapoznać z filmem Cosmatosa. Moja ocena: 7/10.