Bardzo dobry, kolejny horror osadzony w podwodnych głębinach. Lewiatan czerpie dużo z innych produkcji, ale jest bardzo dobrze zrealizowany i dobrze sie go ogląda. Na plus na pewno zasługuje dobra obsada, muzyka oraz efekty które jak na tamte czasy wyglądają znakomicie. Jedynie mógłbym się przyczepić do końcówki...
Nawet idiota dostrzeże że film czerpie całymi garśćmi z "Alien" i "Thing", ale mimo wszystko ogląda się ten zlepek przyjemnie. dzisiaj nie robi się już takich filmów - teraz kręci się rimejki, sekłele i prekłele które już dupą człowiekowi wychodzą. Ja już wolę takiego Leviathana.
Jedyne minusy filmu to moim zdaniem...
Powiem szczerze, że nigdy o tym filmie nie słyszałem. Dowiedziałem się o nim z jakiejś gadki na forum i od razu go sobie ściągnąłem - był aż na 2 płytach :/. Po obejrzeniu go byłem pewien podziwu i myśli, że taki filmów już niegdzie nie robią. Jeśli chodzi o sam seans to naprawdę można się wczuć - wiadomo jak to jest z...
więcejPomysł na film dobry niestety dużo gorzej z wykonaniem. Efekty specjalne do przyjęcia (mając na uwadze rok produkji). Niestety pełno w nim sztucznych i kompletnie głupich zachowań ludzkich które psują całokształt.
Marna imitacja "Aliena" Ridleya Scotta i "The Thing" Johna Carpentera. Im dalej, tym gorzej, a już finał, kiedy "obowiązkowo" muszą przeżyć jedynie słuszni bohaterowie, wzbudza tylko śmiech i irytację.
Film posiada dobrą jak na tamte lata obsadę: Weller, Crenna, Elizondo, Stern i reszta byłi w stanie zagwarantować widzom solidny aktorski poziom. Początkowo ich wspólne wysiłki w połączeniu ze zgrabną narracją i przyzwoitym klimatem pozwalały mi przymknąć oko na fakt, że na polu horrorów "Lewiatan" nie jest niczym...
Mocna ekipa techniczna (Winston, ILM, Goldmisth), ciekawa obsada, ale jak ktoś zna styl
Cosmatosa, to trudno oczekiwać cudów. Ogólnie film słaby i przekombinowany, choć wstęp
jest niczego sobie. Po latach obejrzałem go ponownie, jednak moje odczucia były takie
same.
Bardzo słabiutki ten film.Spodziewałem się czegoś lepszego.Daleko mu do produkcji ''Coś'' i ''Otchłań''.
Pomysł był dobry, ale wykonanie dużo słabsze. Tak bym ocenił ten film. Muzyka całkiem dobra, ale wiele niedociągnięć, aktorzy też bardziej mogli się przyłożyć. Średniak.
Same w oczy sie rzucają zapożyczenia z The Thing i Obcego ale to chyba dobrze ,że film wzorował się na takich klasykach. Im więcej tego typu kina tym lepiej.
Minus za efekty i trochę naciągane zakończenie(już mogli czarnemu darować życie) i banalne( dwójka "zakochana w sobie" oczywiście przeżywa).
No , ale stworek to już typowe dzieło "Made In Italy". Nie ma co tu porównywać tego filmu do "Głębi" James'a Cameron'a przecież środki finansowe były nieporównywalnie większe. Ogólnie da się obejrzeć ... tylko żeby nie ten nieszczęsny "makaroniarski" potworek.
Witam. Oglądałem ten film bardzo dawno i chciałbym go obejrzeć jeszcze raz. Gdzie mogę dostać jakieś informacje na temat zakupu albo odkupienia albo jeszcze coś innego. Szukałem wszędzie (tak sądze) ale nic, żadnych rezultatów . Poratujcie.
Podobał mi się ten ciasny,podwodny klimat jednak film jest jedynie przeciętny,nawet jak na klasyczne kino sf.Mimo to przyjemnie się go ogląda i nie uważam czasu poświęconego na ten film za zmarnowany.
5/10
Film niczego sobie, muzyka dość marna, efekty specjalne takie sobie, ale przyjemnie się to nawet ogląda i jest się z czego pośmiać jak się widzi te gumowe potwory :) Innymi słowy stare dobre kino SF.
Film można określić jako syntezę "Obcego" oraz "Cosia", tyle że pod wodą i ta mieszanka wypada całkiem dobrze, choć chyba spodziewałam się czegoś lepszego. Na pewno tego typu efekty i charakteryzacja zawsze mają u mnie duży plus, wygląd tego cośka mi się podobał, scenografia też jest ok. Niestety atmosfera panująca w...
więcej