Film mimo, że długi to nie nudziło mi się na nim. Wytłumaczcie mi jednak jedną rzecz,
której nie rozumiem. Mianowicie, dlaczego na końcu filmu ta zaginiona Hella jest z trenerem
Marie? Oni od początku byli razem czy co? A co się stało z Marie?
Oni jak zostali złożeni ofierze, dostali drugie lepsze życie ( zresztą chyba ta hella sama siebie ''złożyła'' )
Hella, po prostu mogłabyć scześliwsza z tym trenerem niz z ( poprzednim )
A Marie sie odrodziła jako ich dziecko.
W ogóle film to katastrofa tak na marginesie