Po pewnym czasie robił to na bezczelnego? Miał swoją drogę życia,swój świat. Co użył to użył,dobrze się bawił... Tak dobrze żarło i zdechło!Chyba się z tym liczył? Głupi nie był bo wodził policję za nos trochę... Pytanie czy było warto? Jak by dożył wieku emeryta? To tak .Ale chyba nie udało się czyli do niczego takie życie...Rock and roll?