Portal Latino Review [ http://latino-review.com/2013/03/03/exclusive-dcu-takeover-huge-developments-jus tice-league/ ], które zawsze ma "rzetelne nieoficjalne informacje o komiksowych filmach" (cytuję h a t a k), donosi, że Christopher Nolan, wspólnie z reżyserem nowego Supermana, Zackiem Snyderem maja uratować "Justice League". Oznaczałoby to, że Snyder miałby zostać reżyserem, zaś Nolan miałby być kimś na wzór Jossa Whedona od "Avengers", czyli swego rodzaju "dyrygentem" adaptacji komiksowych DC Comics. Niestety w tej orkiestrze pierwsze skrzypce gra WB, stąd można mieć poważne wątpliwości co do szybkiego wznowienia prac nad filmem. Jeśli zdaniem włodarzy z WB Snyder nawali w "Człowieku ze Stali" (czyli nie zarobi tyle, ile te hieny chcą), tak jak Will Beall przy scenariuszu "Gangster Squad" (autor drugiego nieudanego podejścia do "Justice League"), to mu "grzecznie podziękują". Latino Review twierdzi również, że Christian Bale ma powrócić do roli Batmana, co można włożyć miedzy bajki. Rozdział z trylogii realistycznego "Mrocznego rycerza" został zamknięty na amen i nagle to uniwersum ma zostać specjalnie wskrzeszone na potrzeby "Justice League" i wymieszane z uniwersum "Człowieka ze Stali"? Osobiście nie wierzę w takie brednie. Pojawiła się również informacja, jakoby projekt miał zmienić tytuł na coś w stylu "World's Finest". Według Latino Review nowy pomysł Warnera to film opowiadający o spotkaniu Batmana i Supermana i stworzeniu przez nich podwalin pod "Justice League". Byłby to więc niejako prequel dla rzeczywistego "Justice League", które zostałoby nakręcone w późniejszym terminie.
Z jednej strony do świetna wiadomość, ale póki nie zostanie potwierdzona przez jakieś wiarygodne źródło nie ma co zawczasu otwierać szampana. Jeśli "Człowiek ze Stali" przywróci wiarę w adaptacje DC, to może wszystko się w końcu udać, chociaż powrót do trylogii "TDK" niepokoi jak diabli. Teraz potrzebny jest nowy Batman i nowe podejście do tematu, już nie tak realistyczne. Jak na razie jednak jesteśmy karmieni sprzecznymi informacjami: "Dynamic Duo", czyli Snyder i Nolan biorą się za główne "Justice League", zaś Guillermo del Toro za niby spin-off - "Justice League Dark", jednak biorąc pod uwagę fakt jak jaśnie pan Guillermo del Toro tworzy serial o przygodach "Hulka", to możemy być pewni, że i ten projekt trafi do kosza.
Jeśli te plotki nie są prawdziwe, to z pewnością w przeciągu kilkunastu następnych godzin zostaną zdementowane przez: Nolana, Snydera lub samo studio WB. Jeśli natomiast nie będzie żadnego dementi to można się spodziewać, że coś z nich jest prawdą. Osobiście jestem za współpracą Nolana i Snydera - chociaż w sumie nawet nie widzieliśmy jeszcze efektu ich wspólnej pracy w postaci MoS. Nie bardzo natomiast widzi mi się pomysł umieszczania Nolanowskiego Batmana w JL - koncepcja tej postaci po prostu nie pasuje tam.
Co do del Toro : prace na "Hulk" podobno stoją w miejscu, na razie chyba tworzą scenariusz i to tyle. Del Toro natomiast miał przedstawić w najbliższym czasie pomysł na Justice League Dark studiu WB. Jeśli koncepcja im się spodoba i co więcej nowy film GDT "Pacific Rim" odniesie sukces finansowy to reżyser raczej dostanie wolną rękę. Według mnie, gdyby del Toro miał jednak wybierać między Hulkiem a JLD to pewnie wybrał by to drugie - jakoś tak bardziej wpasowuje się to w jego klimaty i zainteresowania.
Oczywiście trzeba podejść do rewelacji portalu Latino Review z dużym dystansem. Przez ostatnie miesiące na temat ekranizacji "Justice League" wiele mówiono, były to praktycznie same spekulacje, więc zacząłem patrzeć na wszelkie przymiarki do tego projektu z pewnym sceptycyzmem. Decyzję szefostwa WB, dotyczącą wyrzucenia do kosza ponoć tragicznego scenariusza autorstwa Willa Bealla uznałem jako dobry znak, jednakże znów to pokazało, że WB nie umie oddać projektu w odpowiednie ręce i nie ma pomysłu na jego realizację. Zastanawia mnie teraz, kto mógłby zostać scenarzystą i jak na razie przychodzą mi do głowy tylko dwa nazwiska: Pierwsze to David S. Goyer, autor scenariuszy do "Batman-Początek" i teraz "Człowieka ze Stali", ale także totalnych klap pokroju "Nick Fury" z Davidem Hasselhoffem w roli głównej, "Blade: Mroczna Trójca" oraz dwie skopane części "Ghost Ridera". Możliwe, że drugim kandydatem byłby brat Christophera Nolana, Jonathan (autor scenariuszy do "Prestiż", "Mroczny Rycerz" i "Mroczny Rycerz powstaje" oraz twórca bardzo dobrego serialu "Person of Interest"), jednak wraz nim jest duże niebezpieczeństwo, że postacie znów będą kreowane na modłę tych z trylogii "Mrocznego Rycerza". Uwielbiam Batmany od Nolana, jednakże podobnie jak Ty uważam, że do tego uniwersum i do tego stylu kreowania postaci nie ma już co wracać. Batman musi być wciąż ludzki, ale przede wszystkim dużo mroczniejszy, jak Batman od Burtona.
http://www.forbes.com/sites/markhughes/2013/03/03/christopher-nolan-returns-to-b atman-and-oversees-team-up-movie/
Dzięki za info. O przypuszczeniach magazynu Forbes można również przeczytać na BatCave [ http://www.batcave.com.pl/2013/03/forbes-przypuszcza-ze-justice-league-z-nolanem -moglaby-osiagnac-2-mld-wplywow/ ].
Sam sądzę, że pomysł z "World's Finest" pozytywnie mnie zaskoczył. Ja wiem, że to na razie spekulacje, ale jednak idące w dobrym kierunku. Najpierw wyrzucają pierwszym scenariusz, teraz myślą o crossoverze wyłącznie tych dwojga... Widać, że twórcy jednak nie zamierzają się aż tak śpieszyć z "Justice League", co mogłoby zniszczyć projekt. Pośpiech jest tu niewskazany. Cieszę się, że zdają sobie z tego sprawę.
Z tym "World's Finest" to jeszcze nic pewnego. Ponoć pierwsze oficjalne decyzje co do ekranizacji "JL" mają zostać podjęte dopiero po premierze "Człowieka ze Stali" [ http://www.batcave.com.pl/2013/03/oficjalne-informacje-w-sprawie-justice-league- dopiero-po-premierze-man-of-steel/ ].