PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=803179}

Lighthouse

The Lighthouse
7,5 63 887
ocen
7,5 10 1 63887
8,0 44
oceny krytyków
Lighthouse
powrót do forum filmu Lighthouse

Dzisiaj rano, w drodze do szkoły, otwieram przeglądarke w celu znalezienia sensownego seansu Irlandczyka Martina Scorsesa. Patrzę najpierw na repertuar kina studyjnego ,,kinematograf", potem na repertuar kina studyjnego ,,Charlie". W międzyczasie zauważam ciekawy film, lighthouse, obczajam go na filmwebie. Wchodzę na stronę cinema city i mówię ,,kur*a" ( może nie dokładnke tak, ale taka była moja reakcja). Ni ma go.
Wracam na stronę kina Charlie i patrzę, naszczęście tam jest. Nie wszystko jest jeszcze stracone. Myślę, że warto dodać w kinie studyjny jeszcze nie gościłem (nie licząc wycieczki z podstawówką). Nie widziałem takiej konieczności, no bo przecież wszystko na co chciałem iść było w kinie 'normalnym'. Co prawda faza na kino z tzw. wyższej sfery przyszła do mnie stosunkowo niedawno i wcześniej mi nie przeszkadzało, że jakiś filmów w kinie mogło nie być. Chodziłem głównie na star warsy i jakieś tam filmy akcji pokroju assasin's creed. I na star warsy dalej chodzę, ale chodzi mi o coś innego. Dzisiaj jak spotkałem mojego dobrego kumpla, z którym (prawie) zawsze chodzę do kina, powiedziałem mu, tym razem cytuje ,,Jako, że polskie kina za przeproszeniem ch*j trafił, idziemy do kina studyjnego". (Sory za moją kulturę, ale tak najlepiej moge to wyrazić)

Ja naprawdę rozumiem, że w kinie jako przemyślę chodzi o to by zarobić, jak zresztą w każdym przemyślę. Tylko wiecie co chyba najbardziej mnie boli, że kino nie powinno być przemysłem, a niestety tym się stało i coraz bardziej się staje. I ja naprawdę rozumiem, że Irlandczyk jest za długi do normalnego kina i że to netflix wydał na niego swoją kasę (i to dosyć sporą). Tylko no szanujmy się. Kino właśnie zostało sprowadzone do zwykłego produktu, który jeśli się nie sprzeda to nie powstanie. Który nie ma na celu, wzbudzić poczucia estetyki, zbudować energiczna połączenie między widzem, a twórcą, przekazać coś czy to w sferze uczuciowe, emocjonalnej czy metafizyczne. Coś co powstało po to, by stanowić wysokozaawansowaną forma przekazu jest teraz spłycane do poziomu sprzeda się lub się nie sprzeda. I tak zdaję sobie sprawę, że to co mówię jest dość unrealistyczne i niemożliwe do zaistnienia ale kto mi zabroni marzyć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones