Rano włączyloem sobie z ciekawości tvn zobacvzyć co idzie,zaczolem ogladac i mnie wciagnelo.Filmik dosyc przyjemny,ciekawy,a wy jakie odniesliscie wrazenia??
Poza tym ze głupi aż huczy... Bo jak Marek może stać nad własnym grobem, skoro go jeszcze w przeszłości nie było? A jakby już w niej był, to nie mógłby odkopać potem swojego grobu. Paradoks pętli czasowej jest twórcom filmu kompletnie nieznany.
Albo zabicie gościa za to że jest szpiegiem, bo jest Francuzem. Na litość boga Luga, to była Francja i tam wszyscy gadali po francusku. Chłopi obsługujący Olivera też, że o sojusznikach angielskich z takiej, na przyklad, Gaskonii nie wspomnę. Więc po czym Oliver zgadł że ten akurat konkretny francuskojęzyczny koleś jest szpionem?
Dyskretnie przemilczę wybitną inteligencję panów archeologów zabierających w charakterze tlumacza faceta władającego współczesną francuszczyzną, która dla czternastowiecznego Francuza byłaby raczej niezrozumiała. O talentach lingwistycznych lady Claire, która nie miała problemów ze zrozumieniem osobnika jadącego ciężkim scotsem (ja miałam trudności, a nauczyłam się już mniej więcej rozumieć Irlandczyków i to nawet ciężkie przypadki ;) )
Ty Wiedzma jestes naprawde!!! Ja Cie nie sledze, ale tak wyszlo , ze przed chwila do Ciebie kierowalam post o Upiorze z Opery a Ty tutaj sie skrylas w kwietniu: ja tez jak ktos tu wczesniej napisal wlaczylam TVN w Swita a tu taaaka niespodzianka: Butler jak kukulka z zegarka wyskoczyl;) A teraz dlaczego ja do Cibie wiedzma to pisze? Bo na te swieta ja z Anglii zjecham na 2tygodnie i co czytam? Ze ty sasiedni chyba kraj zamieszkujesz!!!Pozdro!
A co do Lini czasu: no glupi film jest ale nie dlatego go ogladalam, prawda:)))))))))))) A ze pojac trudno, ze oni tam wszyscy wszystkich doskonale rozumieja to fakt- wszyscy tacy poligloci nagle, ciekawe...
"Timeline" posiadam na płycie (i nie, nie nabyłam tego dzieła dla jego walorów fabularnych ;)), telewizji zacznę być wdzięczna jak mi "Beowulfa" rzuci. Przez Gerarda to i "Draculę 2000" obejrzałam, a przy tym "Timeline" może uchodzić za arcydzieło.
W Irlandii (no, Północnej) jeszcze nie jestem, byłam w zeszłym roku i wybieram się ponownie pod koniec czerwca. Ale pozdrawiam Cię też :)
a tak w ogole to ja teraz na forum "300" głównie grasuję, a Gerard jako Leonidas wypadł znakomicie. Kto nie widział niech ogląda. Serio serio.
Sorry, ze dopiero teraz, ale lepiej pozno niz ...
Wiedzmo droga, ja nie tylko nabylam droga kupna 'Timeline', mam tez 'Lara Croft', 'Dracula 2000','Dear Frankie' no a teraz '300'(to akurat pirat, bije sie w miseczki C:)))))).
No??? I kto tutaj jest bardziej zalosny?
PS
Wiedzmo droga, znany Ci jest moze Richard Armitage (North and South, Robin Hood)??? Jesli jeszcze nie, to zwroc na niego oczeta, warto- SERIO! (A 'North and South' nabylam dla walorow fabularnych dziela-tez!!!)
"Tomb Raidera" też mam, kupiłam niedawno, ale żeby nie Gerard (chociaż też mnie nie zachwycił) podłożyłabym toto pod najbliższy przejeżdżający walec drogowy. Ale z uwagi na Butlera pewnie obejrzę dzieło wiele razy... "300" też spiratowałam, podobnie jak Ty. Nie mogłam się powstrzymać, imponująco półnagi Butler łypał na mnie z plakatów i weź się tu człowieku opanuj ;) Powiedz mi za to skąd masz "Dear Frankie"???
Richard Armitage... Właśnie usiłuję sobie przypomnieć w czym go widziałam...
'Dear Frankie' nabylam w HMV na Oxford Street a Richarda Armitage'a moze widzialas w najnowszym Robin Hood'zie (jako zastepce szeryfa, teraz bedzie druga seria na BBC) albo nadawanym w ta Wigilie i Nowy Rok na BBC1 swiatecznej edycji 'Vicar of Dibley'(do zobaczenia na YouTube- totalny odlot, salwy smniechu co 5 sekund).
Kontynuujac moja zalosnosc- mam juz Beowulfa..., niedlugo One Last Kiss...
Dddobra. Jeśli w końcu się wyprowadzę do Zjednoczonego Królestwa, ze szczególnym wskazaniem na Szkocję, uprzejmie proszę za to winić Gerarda Butlera oraz zespół Runrig, bo wychodzi na to że w filmografię Gerarda i dyskografię Runriga można się tylko w UK zaopatrzyć. Ja chcę legalnie nabyć "Dear Frankie" oraz resztę filmów Butlera, zamiast popełniać czyny karalne, czytaj: uruchamiać emule...
No nie wiem w czym go widziałam, tego Armitage'a, nie w "Robin Hoodzie" bo nowego "Robin Hooda" starannie ominęłam.
Z calym naciskiem chcialabym podkreslic, ze nie jestem juz- NIESTETY- nastolatka ale to dzieki Aritage'owi w North and South widzialam jeden z najbardziej rozczulajacych pocalunkow w filmie... oczywiscie ten z Dear Frankie tez jest wysoko punktowany. Oba maja to do siebie, ze trzeba obejrzec je jako 'ukoronowanie' fabuly - to takie dlugo wyczekiwane, dojrzale ' no pocaluj ja wreszcie!!!!' jesli wiesz, o co mi moze chodzic.
Jesli chcesz zobaczyc tak z marszu o czym mowie poszukaj na YouTube.
Pocałunek z "Dear Frankie" to ja widziałam i udało mi się przy nim kompletnie roztopić. Nie umniejszając wdzięku, urody i talentów aktorskich Armitage'a stwierdzam że Butlera chyba jednak w tym względzie nie pobije, przynajmniej jeśli chodzi o rozkrochmalanie Wiedźm. ;)
A'propos Gerarda Butlera-znalezione na Youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=D_aSRNmhfXo
Klip taki sobie, ale końcowa przemowa Gerarda rozłożyła mnie na łopatki.
Jesli ten konik to byla ona to na pewno go zrozumiala i w zyciu go nie zrzuci... ja bym tam za takie glaskanie byla mila, ach!!!
Ale lepsze masz tutaj : http://www.youtube.com/watch?v=gYfgiQ3rFfE
A tu cos z mlodszych i wyraznie chudszych(rowniez doslownie) lat http://www.youtube.com/watch?v=_YqejzIbRe0
Z tego co znalazlam to jest to reklama z 1999 roku - miodzio :]
Widzialam tez gdzies w komentarzach slowo 'gerrygasm'- tez dobre...
O ile mnie pamięć nie myli ten koń był facetem. Znaczy ogierem.
Co do reklamy zaś to ja ją widziałam kiedyś w telewizorni, tylko kompletnie Butlera przeoczyłam, nie wiem jakim cudem (dobry okulista pilnie poszukiwany). Co się zaś tyczy samego Gerarda, to występując w tej reklamie miał lat trzydzieści, zgadza się? A wyglądał o dziesięć lat młodziej. Intrygujący facet, swoją drogą.
Taaak, masz racje, kon tez byl ogierem :) Good Boy.
A te reklame ja tez przeoczylam w TV tylko nie jestem pewna czy w angielskiej czy jeszcze w Polsce...
I tak, znowu masz racje, w tej reklamie to sliczne dziecko z niego ale jak dla mnie to moglby wygladac tak jak w Dear Frankie caly czas...
Dla mnie, szczerze mówiąc jest piękny w okolicznościach dowolnych, w "Beowulfie" z lekką nadwagą, w "Upiorze" z kilogramem plasteliny (czy co to tam za cholerstwo było) u nosa, wszędzie i zawsze jest absolutnie najpiękniejszym Szkotem od czasów Finna MacCoola ;)
I tu sie Wiedzma mylisz- On nie jest najpiekniejszym Szkotem, On jest najpiekniejszym facetem na calej Blekitnej Planecie...yyyyyyy pojechalam troche ale ja tak Go widze. Swoja droga fajny kacik wymiany achow i ochow stworzylysmy.
Kącik Adoracji Gerarda Butlera? :D
(tak na marginesie, jeśli kosmici tak wyglądają jak ich się zwykło przedstwiać, spokojnie możemy zaryzykować twierdzenie że Butler nie ma sobie równych w całej Galaktyce Drogi Mlecznej ;) )
A co do tego kogo bardziej pogięło mogę się licytować dalej: popełniłam dwa jutubowe filmiki z Butlerem w roli głównej! O! I jestem z tego dumna!
Moje najnowsze dzieło: http://www.youtube.com/watch?v=mMSFjRTV0Xs
Tak to jest jak się człowiekowi pomylą linki i sobie coś skasuje przez pomyłkę.
jeszcze raz: oto moje najnowsze dzieło
http://www.youtube.com/watch?v=AM5pQO3ZBnU
Kacik Adoracji Gerarda Butlera= KaGB ...spooky
A muzyka wspaniale wspolgra z trescia, bardzo udane zestawienie, szkoda tylko, ze nasz miedzygalaktyczny przystojniak taki ogolony w tym filmie :)
Jak znajdę dobry edytor wideo (bo Movie Maker mnie dobija) to będzie i przystojniak zarośnięty, bo się do klipu z "Attyli" przymierzam.
Widze, ze nie spisz po nocach...
Nie wiem gdzie teraz jestes i czy w koncu widzialas 'Dear Frankie' ale dzis o 23ej na BBC1 jest ten film!
Pozdrawiam.