....zginął potrącony przez pociąg, zanim ten obudził się na dworcu? I dlatego po niego nie przyszedł? Czy też zginął później (ale tej samej nocy)?
W filmie jest scena, gdzie Gudu szuka braciszka, ale znajduje tylko pustą ławkę. Nie dotarło do mnie, czy scena ta jest realistyczna czy też jest wytworem wyobraźni głównego bohatera zmartwionego tym, że biologiczna rodzina wciąż się martwi jego losem.
Odniosłam podobne wrażenie. Według mnie Guddu miał wypadek, zginął i właśnie dlatego nie przyszedł po Saroo.
A Saroo wyobrazał tylko sobie, że brat go szuka na dworcu. No smutne to.
A tak na marginesie, film bardzo do mnie przemówił i oceniłam go na mocne 8.
Ciężko powiedzieć co się wtedy naprawdę wydarzyło. Mógł wpaść wcześniej i nie przyszedł albo wpadł szukając Saroo.
Guddu ciało znaleziono po miesiącu 1km od stacji obok toru.Nie wiadomo czy wpadł czy ktoś go popchnal i nie wiadomo czy to się stało przed czy po zaginięciu Saroo.
On tak powiedział w wywiadach lub jego biologiczna matka.Jest bardzo dużo na ten temat.Jesli ktoś chce wiedzieć więcej proszę śmiało pytać.Przeczytalem lub oglądałem dziesiątki wywiadów z nim lub z jego matka z Indii.
a mogło być tak ,że gdy starszy brat zorientował się ,że jego brat zniknął i nie potrafił go znaleść to popełnił samobójstwo?
Też mi to przyszło na myśl. Bo w filmie też jest scena jak matka bardzo zdenerwowała się na Guddu gdy Saro potrącił motor. Wiec może Guddu nie wyobrażał sobie wrócenia do domu bez brata. A już był nastolatkiem (wnioskuje po różnicy wzroście), wiec taki pomysł mógł mu przyjść do głowy. A poza tym widać, że byli zżyci, wiec może sobie nie wyobrażał życia bez brata i życia z wyrzutami sumienia.