Jak w tytule. Film jest fabularnie bardzo ślamazarny, nie ma też żadnych zmian tempa narracji czy jakichś urozmaiceń. Osobiście czułem się jakbym oglądał Obronę Berlińską w szachach z ruchami podług pierwszego wyboru silnika do 35 ruchu włącznie. Film poprawnie nakręcony, ale całkowicie bez duszy i wyrazu, mechaniczny. Taka wydmuszka ze sprawdzonymi i znanymi chwytami na poruszenie serc sklecanymi do kupy. Generalnie rzadko nie daje rady dotrwać do końca jak już poświęcę pół godziny, tu oglądałem dodatkowo z rodziną, a jednak nie dotrwałem. Uwielbiam zarówno filmy oszczędne jak i surowe, gdzie akcji podług klasycznych schematów jak na lekarstwo. Tu jednak trochę się działo i paradoksalnie przez to prawdopodobnie ten film był tak nudny. Ewidentnie widać, że reżyser nie podołał i nie umiał rozkładać odpowiednio akcentów oraz nie wie jakimi sposobami przyciągać uwagę widza bez rozwiązań fabularnych.
Ponieważ jest to film bardzo poprawnie nakręcony to jednak nie dam szczególnie niskiej oceny bo zwyczajnie nie wypada.
4,5/10 - Oglądasz na własne ryzyko xd