Kompletnie się zawiodłem! Dziecko gubi się, a przez cały film nie są ukazane jego poszukiwania. Ba, matka praktycznie znika z filmu! O bracie dowiadujemy się dopiero na końcu...spieprzony materiał po całości!
Myślę, że matka go szukała na tyle ile mogła, może nawet zgłosiła to na policję. Wydaje mi się, że po prostu policja nic już potem z tym nie zrobiła. Nawet scena na dworcu, gdzie mały ucieka przed handlarzami żywym towarem, mija policjanta, który pali papierosa i w ogóle nie reaguje, że dziecko ucieka przerażone przed jakimś facetem.