PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736267}
6,3 120 tys. ocen
6,3 10 1 119836
4,1 37 krytyków
Listy do M. 2
powrót do forum filmu Listy do M. 2

Dlaczego w każdym Polskim filmie przewijają się ci sami aktorzy. Karolak i Adamczyk to jeszcze chyba tylko w reklamie jogurtów nie występowali. To samo inny aktorzy, każdego kojarzę z jakiegoś serialu, które co prawda oglądam tylko wtedy kiedy jem kolację z rodziną, bo normalnie bym tego nie oglądał, ale wybranka to lubi, więc przymykam oko. Poziom aktorski w tym filmie był właśnie na poziomie tasiemców seriali jakie puszczają w telewizji. Normalnie na film bym nie poszedł, gdyby nie prośba dziewczyny. Wynudziłem się strasznie, były co prawda 3-4 momenty w których się uśmiechnąłem, ale cała reszta to jakieś nieporozumienie. Wzorowany na styl amerykański film, co chwilę wesołych, wesołych i w tle świątecznie. Normalnie jakbym widział filmy amerykańskie a początek z lodowiskiem to pierwsze wrażenie (co to polski kevin sam w domu będzie?), czy nie można pokazać świąt w polskim stylu? Do tego muzyka upalana ciągle ta sama... Ja wiem, że nie stać nas na napisanie ścieżki dźwiękowej tylko do 1 filmu, ale na litość boską ile razy można słuchać podczas jednego filmu ciągle ten sam kawałek. Było pokazanych kilka wątków jako jedyny wątek który mi się spodobał to ten z Maciejem Stuhrem. Dobrze zagrał też ten mały 4 letni chłopak (może będzie z niego aktor), reszta naprawdę słaba i mocno naciągana. Przykro mi to stwierdzić, ale jak tak dalej będą wyglądały polskie komedie romantyczne w tym kraju to nie wróżę sukcesu. Już nie wspomnę o słabych skokach jednego wątku do drugiego, mało trzymające się kupy, poza motywem z podpaleniem domu i ojcem (Karolakiem) co uratował dzieciaka z płonącego budynku na oczach swojego syna. Cała reszta wątków oderwana od rzeczywistości, brak spójności.

No to tyle ode mnie. Ogólnie nie polecam, daję 4/10, bo film UJDZIE.

Sasek88

Rozumiem. Brak trochę elementów temu filmowi i spójności w całości, może nudzić. Ale ja tu zajrzałam ze względu na tytuł wątku. Mówisz, że aktorzy znów Ci sami. Jednak chcę zaznaczyć, że pojawili się nowi aktorzy. Chodzi mi o chłopca, który grał Antosia (chyba nazywa się Jan Sączek i nie mogę więcej nic o nim znaleźć :( ) oraz jego brata, który był inwalidą. Gra tych chłopaków, a w szczególności tego mniejszego świetna.
Z tym lodowiskiem na początku- słabe...