Jestem wkurzona.... tak wkurzona.
Pierwsza część Listów była dobra dlatego że była "lekka", nie brakowało w filmie problemów ale "lekkich". Niestety w każdym polskim filmie widzimy tylko patologię która wychodzi z każdego kąta- i nikt mi nie wmówi że tak nie jest. Pierwsza część może nie była mega śmieszna ale była...

nie mogli zostawić reżyserów z I części ? Po co nakręcili tego gniota z dialogami rodem z Tylko mnie kochaj?! Historia jest tak pusta, że płakać mi się chce ze złości. pierwsza część była piękna: muzyka, klimat, dialogi, zdjęcia! symbolika, fabuła... cudowna opowieść pełna wzruszeń, miłości i nadziei. Wspaniały Stuhr,...

Skąd się biorą te negatywne i przedwczesne autopsje? Przecież obsada jest dobrze dobrana, a pierwsza część filmu była jak najbardziej udana.
Cóż.. polaczki, oglądajcie więcej zagranicznych produkcji, bo po co dać zarobić polskim artystom? W końcu lepiej inwestować w zagraniczne kino, niż rozwijać Narodowe.

Hej, zauważyliście to, że kręcimy całkiem niezłe filmy sezonowe? Mówi się, że polskie kino jest złe, ale Listy do M. udowadniają, że może być inaczej. Jedynka była naprawdę okej, wcale nie rozlazła - tylko taka zabawna i lekka.

Zastanawiam się czy dorównamy wkrótce amerykanom, bo brakuje mi takiego kina. Żeby usiąść...

na całej linii.

Jak to jest, że normalnym językiem pisane komentarze są negatywne lub krytyczne, a te pozytywne, to takie lukrowane peany, bałwochwalcze zachwyty, dzikie podniety przedszkolaków, że pioseneczka cudna, a bohater pięknyż?

Filmweb jest moim jedynym portalem kinowym, ale coraz częściej lektura nadpochlebnych komentarzy...

Chaos. Groteska, ale nieśmieszna. Odrealniony scenariusz. Wątek z parą z owcą pisał chyba jakiś męski szowinista. Facet zostawia narzeczoną w dniu wigilii, bo nagle spotyka przelotną miłość z wakacji. Suuuuper. I happy end. Padają sobie w ramiona. Wszystkie wątki mocno naciągane. Sceny, które chyba w założeniu miały...

Jak można pokazywać jak para rozstaje się na Święta :D, rewelacja po prostu. Facet leci na Święta do innej... bardzo miło i przyjemnie. Film jak znalazł w świątecznym klimacie!!!! Już głupszej rzeczy wymyśleć się nie dało. Skoro wielkie emocje wygasły to trzeba zakochać się w kimś innym, nie walczyć, nie starać się,...

rozczarowana wróciłam do domu, usiadłam na fotelu, 'odpaliłam' sprzęt i przelewam swoje wrażenia. Odgrzewany kotlet. Dramatyczne wydarzenia spłycone i przeplatane papką oraz płytkimi dialogami. "Listy do M" sprzed 4 lat zrobiły ogromne wrażenie, było nastrojowo, wzruszająco i radośnie. Po 4 latach czar prysł, było na...

Niestety II część nie zachwyca już tak jak I część. Jak dla mnie głównie za sprawą bardzo słabego wątku Zakościelnego , Żmudy-Trzebiatowskiej i tej kobiety która wiezie owce do Warszawy... (???) co zostawie bez komentarza , tak słaby to wątek jest .... Tych aktorów jest w całym filmie jak dla mnie za dużo a...

Zakochałam się w tym kawałku, aż gdzie potańczyć bym poszła - moim zdaniem będzie hit! Tym bardziej, że TABB & Sound'N"Grace - Someone nie znałam, jak piorun sycylijski na mnie walnęło!

https://www.youtube.com/watch?v=uqvb0lUZ9MI

Ktoś coś słyszał o muzyce w drugiej części? Mam nadzieję, że będzie równie rewelacyjna co w pierwszej =)

Właśnie jestem po seansie kinowym.
Jakie wrażenia?
Negatywne.
Dlaczego?
Film od samego początku wydaje się być jedną wielką reklamą. Stacja radiowa, piosenki, biżuteria, nawet ulokowano reklamę serialu Słoiki i to w bardzo żenujący sposób.

Pominę fakt, że smiech pana Zakościelnego jest tak sztuczny jak...

Jeśli odczuwam niedosyt i poczucie nabranie się jak co roku na fali świątecznej atmosfery na lichy produkt, to nie znaczy jestem jakimś polaczkiem. Wiec proszę nie nazywać mnie tak. Film jest słabszy od pierwszej części. To nie ulega wątpliwości. Owszem jest sympatyczny ale mam poczucie ze wielość wątków nie daje...

Pierwsza część zła nie była. Swoją drogą nie bądźmy typowymi polaczkami (celowo z małej) i oceńmy film dopiero po obejrzeniu.

..... z beznadziejnie wciśniętych wątków , ten Lamparskiej i Zakościelnego jest tak durny, ze aż przykro, a wystarczyło kontynuować wątki bohaterów z pierwszej części.