Film jak najbardziej dorównuje do części pierwszej i mimo szarej pogody za oknem wprowadza w klimat świąt. Bardzo pozytywny, nie rozczarowałem się :) Myślę, że film ten nawet pretenduje do miana polskiego "Kevina" Brakuje takich filmów w naszych polskich repertuarach !
Jest petarda, nie ma co, a najsłabszym elementem całego widowiska był ... brak śniegu po wyjścia z kina :) Aż się chciało pospacerować po białym puchu z uśmiechem na twarzy - w taki nastrój wprowadza film. No i największy plus moim zdaniem dla Karolaka