Byłam na przedpremierowym pokazie. Film jest jak dobry (ale nie genialny) rosół. Smakuje świetnie, jest przewidywalny i zjemy go z radością, choć bez zbytecznej ekscytacji. Biorąc pod uwagę konwencję dała bym 7/10
Lekki, przyjemny w odbiorze film na niedziele z rodzina. Nic Cie nie zaskoczy ani pozytywnie ani negatywnie. Taki na 3 randkę jak i tak chcesz się skupić na czymś innym ;)
e nie, tak źle nie jest... no i idąc na LIst do M nie oczekujemy raczej wiekopomnego dzieła :)