dam 7/10
kino łatwe, lekkie i nawet dość przyjemne
poszedłem z nastawieniem że kolejna kicha
jednak nie było tak źle
na święta jak znalazł, choć recenzja pod koniec stycznia :)
jeśli chodzi o tematykę świąteczno/sylwestrową, to myśle że zdecydowana
większość Filmweb'owiczów wyżej oceni naszą rodzimą...
Poszłam na film nastawiona pozytywnie w końcu wszędzie go chwalą i chwalą no to się
wybrałam.
Obejrzałam i przekonana przez wszystkich sama nie mając za bardzo własnego zdania
stwierdziłam że owszem, okej, fajny ...
Ale po zastanowieniu, nie dla mnie niczym nie różni się od tych "polskich komedii" typu "Och...
A ja wbrew wszystkim napisze coś pozytywnego. Nie będę się rozpisywał bo za dużo by zeszło ale muszę przyznać że jestem pozytywnie zaskoczony, ponieważ po tym co widziałem w "Ciacho" czy "Weekend" myślałem że Polska kinematografia poszła do piachu. Jednak jak się chce można zrobić coś dobrego, a czasy nie sprzyjają.
powiedziec co sie dzieje z naszymi filmami, bo poprostu sa tak beznadziejne ze szkoda marnowac czasu na ogladanie.Mam nadzieje ze to sie niendlugo zmieni i beda takie jak kilkanascie lat temu.
Moim zdaniem troche za duzo wątkow i na zadnym sie nie mozna skupic. Ale ogolnie fajny
jak an Polske. Przynajmniej fabuła nie opiera sie jedynie na seksie. Fajny świąteczny klimat
i ogolnie film okej :)
Realizacja na dobrym poziomie jak na polskie warunki, ciekawie posklejane wątki, tyle tylko że ten film reklamowany był jako najlepsza polska komedia roku a wcale nie śmieszy.
Jestem pozytywnie zaskoczony tym filmem. Wyciągnięto mnie z domu do kina na ten film,
myślałem, że będzie taki sam jak tysiące innych polskich komedii romantycznych, a
tymczasem film okazał się całkiem niezły. Dobra obsada, całkiem nieźle stworzony
świąteczny klimat, lekka dawka humoru. 8/10
"Listy do M." to film, który pozytywnie wyróżnia się wśród innych polskich "najzabawniejszych" polskich komedii pozytywnymi emocjami, miłością do bliźniego a to wszystko polane odrobinką niewymuszonego i naprawdę zabawnego humoru. Ale niestety jest to kopia filmu "Walentynki" made in USA, który zawiera podobną budowę...
więcej.....szkoda , że nie można tego uznać za sukces naszego kina i mieć nadzieję , że w końcu scenariusze będą na poziomie:(
śmieszny,ciepły ,dający pole do refleksji, fajnie zagrany i do tego Polski. Nie rozumiem po co zniechęcacie ludzi do takiego kina bo film ten ani nikogo nie obraża, ani nie razi jakąś głupotą a wręcz odwrotnie!
podobał mi się, może dlatego że przypominał mi "Love Actually", pomysł na wielowątkową akcję... Nawet plakat filmu zerżnięty, hm
Uwielbiam "To właśnie miłość", jak zatem mogłabym nie lubić naszych "Listów do M"? :) Sympatyczny film, fajnie zagrany, zabawny (wg mnie rządzi drugoplanowy "dziadek" śpiewający kolędy w samochodzie) ;) świetni aktorzy i dajmy się temu ponieść no, magia świąt :)
Dno. Nieśmieszne teksty,na wzór amerykańskich filmów, nieporozumienie.
W ogóle nie bawi, aktorzy kiepscy, jedynie Stuhr jest dobry.
Nie polecam.
Czy ktoś mi może wytłumaczyć tak wysoką ocenę tego filmu? Byłem w kinie i szczerze powiedziawszy no spoko, mi się nie podobał ale doszukałem się paru elementów, dzięki którym mógłby podobać się innym. Ale żeby aż prawie osiem...?