Jak ktos jest fanem filmow Guya Ritchie to naprawde musialby miec sporo samozaparcia zeby film mu sie nie spodobal.
Akcja mknie zwawo do przodu caly czas, nie pozwalajac na chwile oddechu (i dobrze).
Aktorzy barwni i dobrze dobrani, nawet Vinni Jones specjalnie nie razi grajac po raz enty wcielenie złego gangstera.
Ogolem film jest dobrze zrealizowany - montaz, zdjecia, muzyka wszystko stoi na przyzwoitym poziomie i powiem szczerze ze w dzisiejszych czasach troche mi takiego prostego kina akcji dziejacego sie w naszych europejskich realiach z przymruzeniem oka brakowalo, dlatego podczas ogladania bawilem sie calkiem niezle, przymykajac oko na liczne niescislosci fabuly ;)
A dialog:
"- Ty dziwko!
- Nie jestem dziwka, mam marzenia....
- ......chce zostac krytykiem filmowym!"
Powinnien przejsc do historii kina ;)