Z dobrze zapowiadających się 20 minut zrobiła się straszna męka która trwała kolejną
godzinę. Skończyło się na dobrej muzyce i ciekawym pomyśle. Realizacja pozostaje wiele do
życzenia. Oprócz sprawnego epizodu Kinskiego żadna postać nie była warta uwagi. Może to
wina brakujących 15 minut... Kto wie
Ocena: 3/10
Pozdrawiam