Uśmiałem się bardziej niż na niejednej komedii, przy ostatnim tekście oplułem monitor :D
Więcej takich filmów!
Snow wymiata. W pewnych momentach miałem wrażenie, ze cała fabuła to tylko tło dla świetnych tekstów pana Snow. Dobry film.
Ja też się nieźle uśmiałam, oglądając ten film. Teksty Snow'a sprawiły, że fajnie się oglądało ten film. Świetny.
Ja rowniez usmialam sie z Guy'a...nie jestem jego fanka i nie za bardzo chcialam to zobaczyc a tu prosze zagral twardziela z "soczystym";) poczuciem humoru w fajnym kinie akcji i o dziwo spodobal mi sie w tej roli:)) pozdrawiam
Dokładnie. Bałam się już, że klasyczne kino akcji, z serii "zabili go i uciekł" umiera, a zamiast tego będziemy mieli kino akcji, ale podszyte filozoficznymi rozkminkami (patrz: nowe Batmany), ale całe szczęście tak się nie stało.
Uprowadzona, Niezniszczalni, teraz to. Znowu półtorej godziny niezobowiązującej rozrywki, z uroczym draniem w roli głównej i elegancką laseczką u jego boku. Akcja, humor, odmóżdżanie - oto chodzi.
Świetny Gilgun - z taką facjatą zawsze może grac pomyleńców.
I trzeba wyróżnić gościa od dialogów. Momentami kwiczałam ze śmiechu :)