Mało wymagającym widzem jesteś, jak widać ;)

Film w kategoriach technicznych jest bardzo dobry.
Szkoda tylko, że scenariusz zgubili. Tak idiotycznej fabuły nie spotyka się zbyt często.
W dużym skrócie: Dobrzy są tak dobrzy, że przez cały film walczą z tymi samymi przeciwnikami chociaż mogli się ich pozbyć kilka / kilkanaście razy.

Sęk w tym, że kondycja starszych aktorów jest słabiutka, a to co widzisz na ekranie to magia montażu. Widziałeś pewnie starego Harrisona Forda w Indiana Jones i Królestwo kryształowej czaszki? Na planie był w stanie przebiec 7 metrów i robili cięcie żeby nie zszedł i dopiero magia montażu sprawiła, że oglądałeś go jako dziarskiego i wysportowanego łowcę przygód.
Obejrzyj sobie poprzedni film z Neesonem, jest tam scena jak przeskakuje przez ogrodzenie, budżet był tak mierny, że skopano właśnie montaż to zobaczysz ile tam zrobili cięć tylko w tej jednej scenie, a i tak widać przeogromne problemy z oddychaniem aktora.
Co do filmu to ogólnie nie jest zły tylko zachowania bohaterów są idiotyczne, pamiętasz jak zabili ojca od tej dziewczyny i co ona robiła w następnej scenie? Śmiała się z dowcipu w autobusie jak na stromym poboczu Neeson żartował, że jedzie bez trzymania kierownicy. Bo o tym, że w zaledwie dwie godziny zmienili całą oś w autobusie i założyli nowe opony nawet nie ma co wspominać.