Jednak można nakręcić film inteligentny i rozrywkowy zarazem, do tego w obsadzie posadzić samego Brucea Willisa. Filmy s-f to bolączka ostatnich lat, naprawdę ciężko o coś zjadliwego, powstają same gnioty naszpikowane efektami specjalnymi do przesady, a o fabule się zapomina. Ostatni taki film jaki oglądałem to nowy Total Recall, który od strony wizualnej jest dopieszczony a od strony fabularnej odmużdżony. W tym roku liczyłem na Prometeusza, że klimatem nawiąże on do poprzednich filmów Scotta, ale się zawiodłem, wiele błędów, nielogicznych zachowań bohaterów popsuło film.
W końcu się doczekałem i dostałem film s-f o na jaki czekałem Looper, inteligentny i zarazem prosty pomysł na film sprawdził się w mym mniemaniu w 100%. Film mówi o podróżach w czasie, co generalnie łatwo spartolić w kinie, lecz ten jest konkretnie dopracowany pod tym względem. Nie ma co pisać o samej fabule bo szkoda byłoby popsuć zabawę, ale film zaskakuje i nawet liczne zwiastuny które obejrzałem nie zdradziły zbyt wiele szczegółów. Jeśli chodzi o aktorów to naprawdę fajnie było ponownie zobaczyć Brucea w dobrym filmie, jakby się nie zestarzał :) Natomiast Joseph Gordon-Levitt to już pierwsza liga w hollywood i pewnie częściej będziemy go oglądać na ekranach oby zawsze w tak dobrych kreacjach jak ta.
Pozostaje mi powiedzieć marsz do kina bo naprawdę warto jeśli lubicie takie klimaty.
Ja poczekam do polskiej premiery. Ale sądząc po Twoim opisie na pewno mi się spodoba. Chociaż ja już podejrzewałam, że ten film będzie udany. Kobieca intuicja heh ;-)
Nie mogę się doczekac polskiej premiery. Koniec roku to prawdziwa uczta dla fanów Bruce'a Willisa. W październiku "Looper", natomiast w listopadzie "Moonrise Kingdom".
Zgadzam się całkowicie, na mnie film zrobił podobne wrażenie. Filmy sf i akcji rzadko kiedy bywają inteligentne, ten był. Fabuła wciągała, a wizja pętli czasu była naprawdę nowatorska.
P.S. Nie sądziłam, że film jest w jakiś sposób trudny, mnie po prostu wciągnął. Ale po komentarzach na tym portalu widzę, że naprawdę wielu go nie zrozumiało.
Wow, powiem szczerze nie spodziewałem się takiej opinii o filmie, inteligentny i w miarę oryginalny pomysł to fakt ale miejscami był po prostu głupi. nie chodzi mi o fabułę a o rozwiązania - np [SPIOLER] Bruce Willis tłukący z jakichś SMG kolejnych rewolwerowców podbiegających my pod lufę w korytarzu [SPOILER] i były wyrzucające z rytmu sceny - [spoiler] wizje starzejącego się bohatera, uderzenie pięścią. no.. i ta farma... [/] no i wbrew pozorom ten film jest bardzo kameralny, środek jest przeciągnięty dość mocno, początek robi naprawdę dobre wrażenie, koniec jest również bardzo ciekawy, ale środek jakby zgubiony