wykonanie i gra aktorów również na bardzo przyzwoitym poziomie - jedną gwiazdkę odejmuję za
postać Rainmakera - wg zupełnie bez sensu wrzucone motywy rodem z Xmen, czy innych
mutantów obdarzonych nadnaturalnymi mocami - nie pasowało mi to do całości filmu...
Wszystko w tym filmie było słabe począwszy od słabych kreacji Willisa i Gordona a skończywszy na lukach logicznych w fabule,ja tego nie kupuję... Jedna scena była dobra ta gdy Daniels zmusza Gordona by ten wydał swojego przyjaciela.
W ciągu ostatnich kilku lat obejrzałem naprawdę mało filmów opartych na oryginalnym pomyśle - ostatnio bodajże Red ligths z Weather i De Niro, którego konstrukcja bazowała jednak wyraźnie na Szóstym zmyśle - dlatego wybrzydzał nie będę - pierwsza od czasów Terminatoraświetna fabuła oscylująca wokół podróży w czasie. Rewelacją tego nie nazwę z powodów, które podałem w poście - profanacja wg mnie to ocena powyżej 5/10 dla karykaturalnego potworka pt Prometheus - czegoś tak żałosnego i bezczeszczącego uniwersum Alien dawno nie widzaiłem - wolę AvP2 - Sir Ridley dał czterech liter jeszcze bardziej niż twórca kultowych Psów z prożydowskim/antypolskim Pokłosiem....
Prometeusz:Gra aktorów lepsza(trio)dalej jedziemy zdjęcia lepsze,klimat lepszy,cała realizacja lepsza,fabuła w obu nie była górnolotna.Jakby tak patrzeć obiektywnie To Looper na 5 a Prometeusz na 6.5.Ale pal sześć te oceny ciebie wku...Prometeusz a mnie Looper :P
W pełni zgadzam sie z opinia, jest to film którego wczesniej nie było z tego typu fabułą nigdzie sie jeszcze nie spotkalem. Dlatego w pelni zasluzone 8.
Durny film jak wiaderko gwoździ. nawet nie chce mi się silić na porównania. Fabuła : mógł ją uczeń szkoły średniej wymyśleć na jednej nudnej lekcji. Bruca prawie nie ma. Pojawia się i znika. Film wyprany z jakichkolwiek uczuć i jak zwykle wszystko załatwia się giwerą. Dla mnie 2 / 10 Jak ktoś mówi że jeszcze takiej fabuły nie było - to nie czytałeś komiksów.
W takim razie następnym razem na jakiejś nudnej lekcji napisz coś lepszego. Miliony dolarów i widzów czekają - a ja szczególnie :D
BTW. Jak będziesz potrzebował muzyki do filmu to daj znać bo kolega komponuje (wiem, że John Williams jest w tej chwili zajęty)
Skoro mówimy o Sci - Fi. To tutaj na miejscu jest film Equilibrium, może oglądałeś i porównał byś.
Oglądałem bardzo mi się podobał. Niedawno nawet sobie odświeżyłem i żal mi trochę tak ostatniej 1/3 filmu gdzie gra aktorska spada na dalszy plan i zaczyna się przesyt akcji. Pod tym względem rozwinięcie wątków i zakończenie Loopera jest moim zdaniem lepsze. Co do reszty to nie ma sensu za bardzo porównywać te filmy bo są zupełnie odmienne.