Jak to możliwe, że w rzeczywistości starszego Joe (Willis'a) w ogóle istnieje Rainmaker?
Skoro w wizji jego życia jako pierwsze widzimy wspomnienie w którym jego młodsza wersja zamyka pętlę (zabija starszego siebie) w uniwersum starszego Joe Rainmaker po prostu nie mógł istnieć, biorąc pod uwagę fakt, że stworzył go właśnie starszy Joe zabijając mu matkę..
Tym samym Rainmaker nie mógł mu zabić żony a ten nie mógł chcieć go szukać w przeszłości jako dziecka...
Gdyby wspomnienie Willisa nie obejmowało zabicia swojej starszej wersji wszystko byłoby ok, ale niestety ten aspekt logicznie wyklucza całą resztę zdarzeń.