Muszę przyznać, że wszystkie dotychczasowe opinie były niesprawiedliwe. Mam wrażenie, że wszyscy oglądali zwiastuny w kinach i tyle znają ten film. Ja rozumiem, że większość Forowiczów to ludzie ambitni, lubiący tematykę podniosłą. Ale nie znacie się kompletnie na tematyce kina sensacyjnego. Film miał wszystkie podstawowe elementy tego gatunku.
Wyraziste, proste postacie - oczywiście zaopatrzone w bagaż doświadczeń, akcja filmu rozwijała się systematycznie - mimo nagłych zmian (nowych wątków, kórych nikt się pewnie nie spodziewał) - do rozwiązania. Nasi bohaterowie sprawiali nam niespodzianki nieprzewidywalnym zachowaniem. Jest też wątek quazi romantyczny. Silna, zdecydowana, walcząca do końca kobieta vs. Dennis Quaid, również twardy chrakter, ale podchodzący do wszystkiego sceptycznie (szczególnie do pomysłów kobiety). Wszyscy bohaterowie żeby przeżyć muszą zapiomnieć o dzielących ich różnicach, które do tej pory dawały powód do kłutni. Muszą działać razem.