Lot nad kukułczym gniazdem

One Flew Over the Cuckoo's Nest
1975
8,5 430 tys. ocen
8,5 10 1 430158
8,7 74 krytyków
Lot nad kukułczym gniazdem
powrót do forum filmu Lot nad kukułczym gniazdem


Na pierwszy rzut oka film jest opowieścią o szpitalu psychiatrycznym z chorym personelem i zdrowymi pacjentami. Jednak uważny widz odnajdzie w nim alegorię ustroju totalitarnego, w którym obywatel jest gnębiony i całkowicie podporządkowany aparatowi władzy. Oglądając "Lot nad kukułczym gniazdem" dostrzegłem liczne analogie do takich dzieł literatury jak "Rok 1984" oraz "Folwark zwierzęcy". W pierwszej przytoczonej przeze mnie książce obywatele nieposłuszni władzy byli tak długo torturowani i upokarzani aż osiągając ostateczny poziom szaleństwa "zdawali sobie sprawę ze swojej dotychczasowej ignorancji i nieposłuszeństwa". Film został nakręcony w roku 1975 czyli w czasach kiedy ustrój komunistyczny na wschodzie Europy miał się dobrze i nic nie wskazywało na jego upadek. Aparat władzy czyli Partia została przedstawiona w "locie..." pod postacią personelu szpitala skupionego w rękach rządnej władzy pielęgniarki Ratched. Natomiast w "Folwarku Zwierzęcym" Partia została przedstawiona pod postacią kilku zwierząt którym przewodził wieprz Napoleon. Kraje demokratyczne zdawały sobie sprawę z położenia ludzi w ustroju komunistycznym, więc powstawały takie dzieła mające na celu ukazania ich problemu całemu światu, a ich autorzy dzięki sprytnemu ukryciu polityków pod postaciami zwierząt, personelu szpitala itp. wielokrotnie uniknęli prześladowań ze strony Partii.

Film według mnie jest rewelacyjny, znakomita gra aktorska Jacka Nicholsona znakomicie obrazuje bezradnośc człowieka wobec władzy, a całośc dopełnia ładna muzyka i ciekawa fabuła. Polecam.

ocenił(a) film na 10
Dimensh

Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Właściwie nigdy w ten sposób o "Locie.." nie myślałam, ale coś w tym jest. Czyżby drugie(albo kolejne) dno?

Dimensh

Dosyć ciekawe spostrzeżenie, ale wydaje mi się, że jest to już tylko szukaniem drugiego dna - no chyba, że Ken Kesey pisał powieść z zamiarem przemycenia odniesień do ustroju totalitarnego... ale to już pozostanie tajemnicą

ocenił(a) film na 10
Dimensh

Naprawdę ciekawa interpretacja, ale nie wiem, czy rzeczywiście nie troszkę na wyrost. Nie chce mi się wierzyć by twórcy naprawde mieli w zamyśle odniesienie się do ustroju komunistycznego... Ale z tym ze film rewelacyjny sie zgadzam. Oglądałam wiele razy i znm go już na pamięć a mimo to chętnie do niego powracam i zawsze oglądam z ciekawością i w skupieniu. Nicholson też klasa. pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 9
mrrruffka

Też to dostrzegłem w tym filmie, a wydawało mi się że to dość powszechna opinia. Książki nie czytałem, wydaje mi się jednak że głównie film Formana jest anty-totalitarny, książka jest chyba skupiona wokół pochwały wolności.

Film piękny, oczywiście.

ocenił(a) film na 10
djud_pl

dla mnie ten film to głównie problem totalitaryzmu

no i walka o wolność, coś jak Papillon