co o tym sądzicie, w odniesieniu do filmu? (przesłała mi moja Kobietka, tak pomyślałem właśnie o tym filmie... ) http://www.youtube.com/watch?v=g0G9vDKcdLg Mnie ten film kojarzy się jeszcze z książką (ale nie tą z adaptacji, jej nigdy nie czytałem) Williama Whartona, "Ptasiek". Ale i tak Kiwi z muzyką Mad World uważam za najlepsze streszczenie myśli przewodniej "Lotu nad kukułczym gniazdem"...