Lot nad kukułczym gniazdem

One Flew Over the Cuckoo's Nest
1975
8,5 430 tys. ocen
8,5 10 1 430158
8,7 74 krytyków
Lot nad kukułczym gniazdem
powrót do forum filmu Lot nad kukułczym gniazdem

na pewno bardziej przygnębiająca, zwłaszcza w miejscach, gdzie opisywani są poszczególni pacjenci i stosunek państwa do (potencjalnie) obłąkanych. Ekranizacja i tak zasługuje na 9/10

ocenił(a) film na 10
nikotyna

zazwyczaj książka jest lepsza:)
choć w tym wypadku i film jak najabrdziej udany.

pzdr.

ocenił(a) film na 7
Tarantinka19

Książka jest genialna. A film, pomimo niesamowitej roli Nicholsona, nie zachwyca.

nikotyna

Brednia. I książka i film są genialne.

No, ale co tu dyskutować z kimś kto daje 10 piratom z karaibów.

ocenił(a) film na 10
draq_4

ja dałem :P ale to nic nie znaczy

"Lot [..]" też zasługuje ode mnie na 10-jeśli nie na 11-szkoda, że sporo zmienili względem książki- była znakomita.

Nie dziwię się, że Kesey chciał ich pozwać do sądu-tak samo bym na jego miejscu zrobił [patrzcie w ->ciekawostki - tam jest info ]

ocenił(a) film na 10
nikotyna

no to chyba normalne ... hmm praktycznie to film nie ma szansy przekazać wszystkiego tego co książka w powiedzmy 120 minutach ... Ale szczerze to film był super zagrał świetną rolę .. Ale tak szczerze czy ten film był lepszy od lśnienia ??? w mojej opinni lśnienie małym kroczkiem wyprzedziło ten film

ocenił(a) film na 9
resistance

Nigdy nie zrozumiem dlaczego wszyscy mówią o wyższości książki. I to w każdym wypadku. Wg mnie jest b. dużo filmów lepszych od książek z Ojcem Chrzestnym i Mechaniczną pomarańczą na czele.

ocenił(a) film na 10
Uzi

może i tak, ale przy czytaniu "Lotu [...]" czułem znacznie więcej emocji niż przy oglądaniu filmu-tak samo miałem przy "Lśnieniu".

ocenił(a) film na 9
nikotyna

autor tematu prawde rzekl, ksiazka bije na glowe film. Jednak oceniamy tutaj film, nie ksiazke.
jedne co chcialbym od siebie dodac to, ze film moglby trwac tak o 1 godzine dluzej, a wiele ciekawych watkow i rozwiazan mozna bylo ukazac. szkoda. jestem ciekaw ile osob zrozumialo pierwsza scene i.e. samochodu zatrzymujacego sie na wrzosowiskach, bez przeczytania ksiazki?
gdyby film byl troche dluzszy, na pewno bylby arcydzielem. 9/10 starajac sie wystawiac ocene jak najbardziej obiektywna.

ocenił(a) film na 9
nikotyna

książka doskonała, film kongenialny, trzyma poziom. jest jednak jedna istotna rzecz, która była w książce a nie została oddana w filmie - narracja z perspektywy wodza.

nikotyna

Ja mam tak, że jak najpierw obejrzę film, potem przeczytam książkę, to film podoba mi sie bardziej. A jak na odwrót to książka jest dla mnie lepsza (np. tak miałam z Lśnieniem, książka była dla mnie świetna, a film taki sobie)
"Lot nad kukułczym gniazdem" oglądałam dość dawno i mało pamiętam, więc książka podobała mi się bardzo.

nikotyna

Czytalem ze Ken Kesey, w 1959 zgłosił się na ochotnika do klinicznych testów robionych dla CIA na Stanfordzie (chodzi o badania nad LSD) i doświadczenie zamknięcia w szpitalu psychiatrycznym zainspirowało go do napisania powieści "Lot nad kukułczym gniazdem.

ocenił(a) film na 9
haggard66

poza tym przez jakiś czas pracował jako pomocnik w szpitalu psychiatrycznym w californi. i był tam poddany terapii elektrowstrząsowej. myślę, że to także nie jest bez znaczenia. ;)